Chodzi zarówno o bezpośrednie obniżki cen do torów jak i analizy rynku pozwalające zarządcom infrastruktury podnosić ceny dostępu. KE tłumaczy, że propozycja ma pomóc przewoźnikom, którzy z powodu kryzysu stracili większość przychodów.
Czytaj więcej w: Długie pociągi odbiorą tirom ładunki
Obniżki cen dostępu dotyczyłyby przewoźników osobowych i towarowych. Według propozycji KE nie byłyby obligatoryjne, choć konkurencja między państwami zapewne szybko doprowadziłaby do powszechnego stosowania obniżek. Straty zarządców infrastruktury pokrywałyby budżety państw. W przypadku Polski mowa jest o 40-60 mln zł miesięcznie. Polska już oferuje dopłaty dla przewoźników intermodalnych i w tym roku limit na dopłaty na ten cel wynosi 46,4 mln zł (rok wcześniej sięgał 35,6 mln zł).
Inicjatywie KE przyklasnęli przewoźnicy kolejowi. We wspólnym apelu Forum Kolejowe, fundacja ProKolej, Izba Gospodarcza Transportu Lądowego, Klaster Luxtorpeda 2.0, Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych i Związek Samorządowych Przewoźników Kolejowych zaapelowały do Ministerstwa Infrastruktury o poparcie tej inicjatywy. Wskazują, że z powodu pandemii przewoźnicy stracili (okresowo) do 90 proc. przychodów. „Dla rozwoju transportu kluczowe są obecnie działania mające na celu zagwarantowanie ciągłości funkcjonowania przewoźników i pozostałych podmiotów związanych z rynkiem kolejowym” – zaznaczają przedstawiciele branży kolejowej.
Czytaj więcej w: PKP Cargo rozbudowuje terminal na chińskie pociągi