To co jest trochę irytujące podczas szczytu świątecznego to przekierowanie przesyłek bez wiedzy i decyzji odbiorcy w inne miejsca. Zamawiam towar z odbiorem do automatu paczkowego, a trafia on bez mojej decyzji do punktu, który znajduje się daleko od miejsca zamieszkania, a przed nim jest duża kolejka – podaje przykład dyrektor Arkadiusz Kawa, Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Logistyki i Magazynowania.
Czytaj więcej w: Wysyłkomaty. Czy to kolejna rewolucja w paczkach?
Podobnie robią niektórzy kurierzy, którzy nie mogą zastać klienta we wskazanym miejscu odbioru. – Zostawią przesyłkę w wygodnym dla nich miejscu, ale niekoniecznie wygodnym dla klienta – dodaje Arkadiusz Kawa, choć jednocześnie przyznaje, że nie dostrzega większych problemów z jakością usług.
Oblężenie paczkomatów
Zapewne sieć Paczkomatów InPost przeżywać będzie największe oblężenie w nadchodzących tygodniach. – Można spodziewać się przepełnienia najbardziej popularnych maszyn, znajdujących się w najczęściej odwiedzanych lokalizacjach. Jeżeli doświadczyliśmy już kiedyś w przeszłości wątpliwej przyjemności przepełnienia wybranej przez nas maszyny, na pewno warto rozważyć inną, zlokalizowaną w mniej popularnej okolicy lub też jedną z alternatywnych sieci punktów odbioru – stwierdza wiceprezes zarządu Sendit Wojciech Kliber.
Czytaj więcej w: Kurierzy międzynarodowi: tak dobrze jeszcze nie było