Nie jest pewne, czy rynek mrożonej żywności zachowa notowaną w poprzednich latach dynamikę wzrostu. Dla właściciel chłodni i mroźni wzrost cen energii to wielkie wyzwanie. – Dla nas wzrost kosztów prądu sięga 400 % – ocenia prezes Erontrans Marek Eron.
Czytaj więcej
W transporcie ekspresowym panuje zastój, chociaż z gospodarki nadchodzą pozytywne sygnały, sprzedaż detaliczna jest wysoka, rośnie zatrudnienie tymczasowe.
Jego firma posiada magazyny mroźne z temperaturą do minus 25 stopni C (prowadzi dystrybucję oraz składowanie) i na 2023 rok przewiduje rozbudowę tej sieci. – W 2023 roku wzniesiemy magazyn-mroźnię na ponad 30 tys. miejsc paletowych w Pruszczu i na 20 tys. miejsc w Piotrkowie – opisuje Eron.
Wylicza, że miesięczny koszt energii do zasilania mroźni na 30 tys. miejsc paletowych to po nowych cenach milion złotych. – Rynek nie zapłaci tyle, bez fotowoltaiki tego nie da się tego zrobić – uważa prezes Erontrans.
Podobne zmartwienie ma konkurencja. Frigo Logistics posiada dziewięć centrów dystrybucyjnych (w Żninie, Błoniu koło Warszawy, Radomsku, Czeladzi, Żdżarach koło Szczecina oraz (po przejęciu firmy transportowej ARMIR) w Obornikach Wielkopolskich, Wrocławiu, Mysłowicach i Nowym Dworze Mazowieckim. Łącznie zatrudnia około 550 pracowników. – W porównaniu do stycznia br., obecnie energia zdrożała już o ponad 200 %, a w przyszłym roku planowane są kolejne podwyżki. To jednak nie jedyne wzrosty cen, z jakimi się mierzymy. Warto wspomnieć również o wzrostach cen palet (aż o 260 % r/r) i folii (o 26 % r/r). Nie bez znaczenia był również wzrost wynagrodzenia minimalnego o 15%. Obecne podwyżki cen są jednak na tyle duże, że odczujemy je wszyscy – ostrzega prezes zarządu Frigo Logistics Kristof Verbruggen.