URE wszczął postępowania wobec firm paliwowych, które tankowały lokomotywy, co wykracza poza zakres licencji. URE uważa, że tankowanie lokomotyw na szlaku jest nielegalne. – W efekcie mam już przewoźników w ZNPK, którzy w niektórych województwach nie mają gdzie zatankować (było 3 paliwiarzy i 3 już odmawia tankowania) – podaje przykład dyrektor ZNPK Michał Litwin.
ZNPK wskazuje, że istotna część pracy przewozowej to transport lokomotywami spalinowymi. – U niektórych przewoźników to wręcz dominujący rodzaj taboru. Jeśli czarny scenariusz zrealizuje się do końca (bo realizować się już zaczął), to stanie kilkadziesiąt procent kolei towarowej w kraju, transporty węgla z portów, ukraińskiego zboża i innych ładunków – ostrzega Litwin. W ostatnich miesiącach przewoźnicy zastąpili lokomotyw elektryczne spalinowymi, tańszymi w użytkowaniu.
URE potwierdza zakaz
Główny specjalista Wydział Mediów Departament Komunikacji Społecznej URE Magdalena Dąbrowska przyznaje, że urząd nakłady kary pieniężne na przedsiębiorców, którzy „wykonują działalność w zakresie paliw ciekłych niezgodnie z przepisami obowiązującego prawa i warunkami udzielonych koncesji”.
W liście do redakcji stwierdza: „Detaliczny obrót paliwami ciekłymi dokonywany jest za pośrednictwem stacji paliw. Ustawodawca, uwzględniając szczególny charakter sektora kolejowego, dopuścił możliwość zaopatrywania spalinowych pojazdów szynowych nie tylko na powszechnych, przystosowanych do tego celu stacjach paliw, ale również przy wykorzystaniu kontenerowych stacji paliw ciekłych.
Czytaj więcej
Waloryzacja i ekologia sprawiają, że od nowego roku wzrosną stawki opłat dla samochodów ciężarowych.