Dla kolejowych przewoźników pasażerskich szykuje się rekordowy rok. PKP Intercity przewiezie ponad 55 mln pasażerów, czyli przeszło 56 proc. więcej niż w 2021 roku. Koleje Mazowieckie zanotowały w pierwszych dziesięciu miesiącach roku 30-procentowy wzrost i przewiozły niemal 50 mln pasażerów.
W tym samym okresie Łódzka Kolej Aglomeracyjna zwiększyła przewozy o połowę, przy pracy eksploatacyjnej większej o 9 proc. Polregio poprawiło przewozy o 46 proc. i w całym 2022 roku liczy na rekord: 100 mln pasażerów, czyli o kilkanaście proc. więcej od dotychczas najlepszego 2019 roku.
Pociągi zapełniły się po drastycznych wzrostach cen paliw. Branża nie jest jednak pewna, czy uda się jej utrzymać dobre wyniki w przyszłym roku. Powodem są rosnące ceny energii elektrycznej, a wyższe koszty zmniejszą konkurencyjność transportu szynowego względem samochodowego.
Słone ceny
Ceny za MWh wzrosły z 70 zł w 2018 roku do ponad 400 zł jesienią tego roku, a na przyszły cena giełdowa sięga 1200 zł. Tarcza ograniczy cenę do 785 zł na WMh, jednak obejmie ona tylko najmniejszych przewoźników kolejowych. Samorządy nie są pewne, czy mogą ubiegać się o nią, poza tarczą pozostaną najwięksi, jak PKP Intercity.
PKP IC płaci 700 mln zł rocznie za energię, a znaczące podwyżki mogą podwoić tę sumę. – Wydatki na energię stanowią 15 proc. wszystkich kosztów przewoźników kolejowych to, druga pozycja po wynagrodzeniach, przewyższająca wydatki na dostęp do infrastruktury. Podwojenie kosztów prądu to już 30 proc. wydatków – wskazuje przewodniczący rady klastra Luxtorpeda 2.0 Czesław Warsewicz.