Łódź jest miastem w Polsce, w którym średnio jeździ się najwolniej – zgodnie z metodologią TomTom Traffic Index, 10 km pokonuje się tam w 19 minut i 20 sekund (o 10 sekund mniej niż rok temu). Tylko z powodu korków w godzinach szczytu, kierowcy w tym mieście stracili przez cały rok 74h i 34 minuty (w 2022 r. było to ponad 77 h).
W Łodzi sytuacja uległa więc nieznacznej poprawie, za to bez większych zmian jeździ się po Wrocławiu i Krakowie – miastach, które w rankingu zajmują kolejno drugie i trzecie miejsce. We Wrocławiu średni czas na pokonanie 10 km odcinka to 19 minut i 10 sekund, zaś w Krakowie 17 minut i 40 sekund.
Polskie miasta
Z dwunastu sklasyfikowanych w rankingu polskich miast, w ośmiu sytuacja się nie zmieniła lub poprawiła względem poprzedniego roku. Najbardziej czas jazdy wydłużył się w Bielsko-Białej, o 20 sekund.
Czytaj więcej
Rolnicy i przewoźnicy zablokowali drogi, od 9 stycznia przestaną pracować maszyniści. To będzie trudny tydzień.
Biorąc pod uwagę jazdę w ścisłym centrum (promień 5 km), kierowcy najwięcej czasu spędzają we Wrocławiu. Pokonanie 10 km zajmuje tam średnio 24 minuty i 40 sekund, co jest wynikiem o 10 sekund gorszym w porównaniu do zeszłego roku. W godzinach szczytu wrocławscy kierowcy spędzają w ciągu roku 235 godzin – to blisko 10 dni. W porannym i popołudniowym szczycie każdego dnia jadą 1 godzinę i 1 minutę – w porównaniu do normalnego ruchu dziennie tracą podczas jazdy 29 minut.