Czternasta edycja Międzynarodowych Targów Kolejowych TRAKO 2021 przejdzie do historii jako jedna z najbardziej udanych. Premiery pierwszej polskiej wodorowej lokomotywy, prezentacja pierwszego europejskiego pociągu wodorowego oraz pokazy licznych nowości zachęciły do odwiedzin nawet zagranicznych gości, pomimo niedawnego zamrożenia europejskiej gospodarki.
Osobiste spotkania
Do Gdańska na targi przejechało prawie 23 tysiące uczestników z 39 krajów i ponad 500 wystawców z całego świata! – Targi TRAKO to największe w tym roku wydarzenie branży transportowej w Europie i to było widać w Gdańsku. Liczba wystawców i liczba odwiedzających Targi robiły duże wrażenie. Tak duże zainteresowanie wydarzeniem wynika z pewnością z obecnych trendów – mody na kolej, która jest najlepszym, bo najbezpieczniejszym, najbardziej ekologicznym i odpornym na kryzysy środkiem transportu. Dziś z koleją kojarzy się jeszcze jedno słowo: rozwój. Przez cały czas trwania TRAKO towarzyszyło ono licznym premierom taboru, debatom i konferencjom – ocenia prezes zarządu Polskich Kolei Państwowych S.A. oraz przewodniczący Międzynarodowego Związku Kolei (UIC) Krzysztof Mamiński.
Nie mniej entuzjastyczne oceny słychać ze strony przemysłu. – Widzimy się po niemal dwóch latach, kiedy nie mogliśmy spotykać się osobiście. To, co się wydarzyło na TRAKO przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Mieliśmy bardzo wielu gości, wszyscy byli spragnieni kontaktu bezpośredniego. Nie wyobrażam sobie, by targi się nie odbywały, a biznes był prowadzony tylko online – stwierdza wiceprezes zarządu firmy Medcom Paweł Choduń.
Dobre oceny wystawców cieszą organizatora. – Dla organizatorów targów najważniejsze są wrażenia wystawców, uczestników, efekt biznesowy po targach, a także frekwencja. Liczby zakończonych targów TRAKO są dla wszystkich pozytywnym zaskoczeniem – przyznaje prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich SA Andrzej Bojanowski.