Inwestorzy są zachwyceni postępami w uzdrawianiu PKP Cargo, akcje wyceniane były na koniec sesji 22 października na 16,2 zł, o blisko 13 proc. więcej niż rok temu. W restrukturyzację spółki mocno wierzy p.o. prezesa zarządu Marcin Wojewódka, który regularnie dokupuje akcje, ostatnio dokonała tego 21 października, nabywając tysiąc akcji i płacąc za każdą 16,69 zł.
Zarządowi spółki udało się złamać związki zawodowe, ale teraz stoi przed znacznie trudniejszym egzaminem: musi przekonać klientów, że PKP Cargo jest wiarygodnym partnerem, o wysokiej sprawności działania.
Czytaj więcej
Osiągniecie celów zrównoważonego rozwoju podniesie koszty funkcjonowania firm i usług. Klienci nie są gotowi na wyższe stawki.
A dla kolei nadchodzą ciężkie czasy, bo wzmaga się konkurencja, co widać po cenach przetargów. Dla Enei PKP Cargo będzie wozić węgiel w cenie 15,4 zł za tonę. Dla Tauronu i Grupy PGE ceny co prawda przekraczają 30 zł, ale w 2019 roku Grupa PGE płaciła 32 zł za przewóz tony. Stagnacja stawek widoczna jest także w przewozach samochodowych, ponieważ cały rynek transportowy jest pod psem.
PKP Cargo musi jednocześnie zwiększyć efektywność funkcjonowania. Z danych za 2023 rok wynika, że przychód PKP Cargo na zatrudnionego wyniósł 275,5 tys. zł, gdy w DB Cargo 569 tys., w PKP LHS 448 tys. zł, w Orlen Kolej 882,6 tys. zł.