Chińczycy przygotowują Jedwabny Szlak na wojnę

Ruszyła budowa linii kolejowej przez Kirgistan i Uzbekistan, która za kilka lat pozwoli ominąć Rosję chińskim towarom jadącym do Europy.

Publikacja: 07.01.2025 11:18

Chińczycy przygotowują Jedwabny Szlak na wojnę

Pociąg Talgo Kolei Uzbeckich.

Foto: Wikipedia/TrainPix

Pekin opracowuje różne scenariusze na wypadek rozszerzenia wojny na Ukrainie, co ujawnił na portalu baijiahao.baidu.com. Nie wykluczają, że w razie wejścia do wojny USA, Rosja rozpadłaby się. Taki scenariusz doprowadziłby do koncentracji całych sił amerykańskich na Chinach. 

W tej sytuacji kluczowe dla Państwa Środka staje się zapewnienie neutralności Europy w razie wojny Chin z USA. Chińska witryna zaznacza, że Chiny powinny podkreślać wobec państw Europy wielki potencjał współpracy chińsko-europejskiej oraz brak sprzecznych interesów. 

Czytaj więcej

Marże transportu spadają szybciej niż w innych branżach

Interesy gospodarcze

W przypadku porażki Rosji na Ukrainie, Chińczycy prognozują zmianę rządu w Moskwie na pro-amerykański, co może doprowadzić do zerwania aliansu z Chinami. W tej sytuacji Chiny musiałyby rozstawić wojska na długiej granicy z Rosją. 

Wówczas pod wielkim znakiem zapytania stanęłyby przewozy kolejowe z Chin do Europy. – Jedwabny Szlak to nie tylko trasa przez Rosję. Chiny od lat rozwijają alternatywne korytarze przez Azję Centralną, Kazachstan, Iran czy Turcję, które mogłyby przejąć część ruchu towarowego. Nawet w trudnych warunkach geopolitycznych szlak nie musiałby całkowicie zamarznąć – transport po prostu skierowałby się innymi drogami – zauważa prezes Symlog Bartosz Miszkiewicz. 

Uważa, że zarówno Rosja, jak i Chiny mają zbyt dużo do stracenia, by pozwolić sobie na całkowite przerwanie handlu. – Rosja czerpie znaczące dochody z tranzytu i w obecnej sytuacji gospodarczej nie może sobie pozwolić na utratę tych przychodów. Z kolei dla Chin Europa pozostaje kluczowym rynkiem, więc zrobią wszystko, by utrzymać przepływ towarów, nawet jeśli oznaczałoby to omijanie Rosji lub negocjowanie lokalnych porozumień – podkreśla Miszkiewicz. 

Przypomina, że nawet w czasie globalnych napięć handel międzynarodowy potrafi znajdować sposoby na funkcjonowanie. – Może w ograniczonym zakresie, może innymi trasami, ale raczej nie spodziewałbym się całkowitego paraliżu – zaznacza prezes Symlog.

Alternatywna trasa

Chiny nie poprzestają na czczych dywagacjach, bowiem 27 grudnia 2024 roku odbyło się uroczyste rozpoczęcie robót na linii kolejowej z Chin do Kirgistanu i dalej do Uzbekistanu, nazwanej CKU. Budowa w Kirgistanie potrwa 6 lat. Podczas otwarcia prezydent Kirgistanu Sadyr Japarov stwierdził, że linia umożliwi dostawy towarów z Chin nie tylko do Kirgistanu, ale także do innych państw Azji Środkowej, a także Turcji i Unii Europejskiej. 

Poprowadzenie CKU było omawiane od 1990 roku, ale dopiero po napaści Rosji na Ukrainę zainteresowane państwa podpisały w Pekinie 6 czerwca 2024 roku porozumienie i zgodziły się na trudną, powadzoną w wysokich górach inwestycję w południowej części Kirgistanu. Pozwoli ominąć terytorium Rosji oraz skróci drogę do Europy o 900 km, czas przejazdu będzie przyspieszony o 8 dni. 

Czytaj więcej

Z początkiem roku rosną koszty przewoźników

Po ponad rocznych negocjacjach dotyczących finansowania i przebiegu linii, 3 kraje zawiązały spółkę z siedzibą w Kirgistanie, w której Chiny mają 51 proc. udziałów, a pozostałe 2 kraje po 24,5 proc. Chiński rząd przekazał 2,35 mld dol. niskooprocentowanej pożyczki, co pokryje połowę przewidywanych kosztów budowy, wynoszących 4,7 mld dol. Pozostałe fundusze zapewnią w proporcji udziałów trzej akcjonariusze: 1,2 mld dol. Chiny oraz pozostałe państwa po 573 mln dol.

W listopadzie 2024 roku Koleje Chińskie w dzienniku urzędowym ogłosiły przetarg na budowę linii kolejowej w Kirgistanie. Mierząca 486 km linia docelowo połączy chiński Kaszgar i kilkanaście miast Kirgistanu i Uzbekistanu. Większość inwestycji skoncentrowana jest w Kirgistanie (312 km), Uzbekistan w znacznej części projektu na swoim terytorium zmodernizuje już istniejące tory. 

Alternatywa wobec Kazachstanu

Nowa linia pozwoli ominąć nie tylko Rosję, ale i Kazachstan. Do tej pory to właśnie na chińsko-kazachskiej granicy działa największy w Środkowej Azji suchy port w Horgos. Jednak za kilka lat może mieć konkurenta w postaci kirgiskiego Manas. 

Czytaj więcej

Wzrośnie przepustowość PKP LHS na Podkarpaciu

Chiny w lipcu 2024 roku oficjalnie rozpoczęły budowę centrum logistycznego „Manas” (legendarny bohater kirgiski) w Leninskoje pod Biszkekiem w północnym Kirgistanie. Należy do Kirgisko-Chińskiego Inwestycyjnego Holdingu (KCIN) który ma 51 proc. akcji oraz rządu Kirgistanu (49 proc.). KCIN zainwestuje 482 mln dol. z 700 mln dol. pierwszej fazy inwestycji. Za prowadzenie prac odpowiada chińska Hunan Construction Investment Group (HCIG), przy docelowej wartości całego projektu 4 mld dol. Na terenie 700 ha znajdzie się miejsce na składowanie, clenie oraz sprzedaż towarów. 

Szynowy
Remonty DB: duże pieniądze, ale trudne do sięgnięcia
Szynowy
Kto obsłuży ruch między Unią Europejską i Ukrainą?
Szynowy
Finansowy rozkład jazdy dla kolei
Szynowy
Terminal w nowych rękach, czeka go rozbudowa
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Szynowy
Pesa: stabilna perspektywa i nowe hale