Reklama
Rozwiń
Reklama

Aglomeracyjny sukces kolei

Marszałkowie województw inwestują w kolejowe przewozy aglomeracyjne, rząd wspiera je inwestycjami w infrastrukturę.

Publikacja: 05.07.2025 11:17

Aglomeracyjny sukces kolei

Foto: regiony.rp.pl

Przewozy aglomeracyjne to przyszłość kolei dużych potoków – uważa wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. We wszystkich województwach udział przewoźników regionalnych i aglomeracyjnych wyniósł ponad 50 %. Najwyższy udział takich połączeń odnotowało województwo pomorskie: 90,9 % połączeń regionalnych i aglomeracyjnych przez cały 2024 rok, wynika z danych Urzędu Transportu Kolejowego.

Wiceminister zastrzega, że chodzi nie tylko o największe miasta. Potencjał mają także np. Lublin lub Rzeszów. – Klucz do sukcesu to wysoka częstotliwość kursowania. Regionalny tabor ma 200 tys. km rocznego przebiegu, jak na Dolnym Śląsku – wskazuje Malepszak. 

Inwestycje wokół miast

W ostatnich latach największe wzrosty, jeśli chodzi o liczbę przewozowych pasażerów widać w województwach podkarpackim i małopolskim, w których zrealizowano szereg działań skierowanych na obsługę aglomeracji. – W przypadku aglomeracji rzeszowskiej była to budowa nowej infrastruktury przystankowej i połączenia kolejowego do Lotniska Rzeszów-Jasionka, a także zakup nowego taboru wraz z budową zaplecza technicznego do jego bieżącego utrzymania. W aglomeracji krakowskiej poza rozwojem oferty postawiono bardzo duży nacisk również na integrację taryfową, dzięki czemu znacząco zwiększył się udział transportu kolejowego w obsłudze aglomeracji – tłumaczy ekspert ds. transportu kolejowego (w latach 2023-24 wiceprezes Polregio) Marcel Klinowski. 

Czytaj więcej

Strajk włoski inspektorów transportu drogowego

Dla sukcesu przewozów aglomeracyjnych niezbędna jest rozbudowa infrastruktury. – Projekty aglomeracyjne muszą trafiać do Krajowego Programu Kolejowego – wskazuje Malepszak. Rozbudowa węzłów już jest finansowana z KPK, np. towarowa obwodnica Poznania to wydatek 1,5 mld zł, modernizacja torów wokół Gdańska to 2,3 mln zł, Wrocławia 2 mld zł. 

Reklama
Reklama

Bez tych inwestycji wyjazdy z miast zapchają się. – Kolej w Polsce dojdzie kiedyś do ściany, jeśli chodzi o przepustowość szlaków w aglomeracjach. Zwracam na to uwagę od lat: na liniach wyprowadzających ruch z aglomeracji jest dramat. Rozkłady upycha się kolanem, pociągi trasuje się nie tak, żeby było atrakcyjnie, tylko „żeby dało się przejechać” (dlatego odstępy pomiędzy pociągami aglomeracyjnymi w godzinach szczytu czasem wynoszą 5, a czasem 25 minut) – alarmuje prezes Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu Paweł Rydzyński. 

Sukces przerósł oczekiwania

Przykładem projektu, który przerósł oczekiwania jest obsługująca rejon Rzeszowa Podkarpacka Kolej Aglomeracyjna. W roku 2021 marszałek województwa uruchomił połączenia w ramach PKA na kierunkach Rzeszów - Strzyżów n/Wisłokiem, Rzeszów – Kolbuszowa, Rzeszów – Przeworsk oraz Rzeszów Dębica odnotowano 0,5 mln pasażerów, w roku 2022 roku 0,8 mln, w kolejnym 1,3 mln oraz w 2024 roku 1,4 mln osób. – Odnotowujemy systematyczny wzrost zainteresowania osób, które coraz chętniej wybierają transport kolejowy. Należy dodać, że oferta Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej jest uzupełniniem oferty przewozów regionalnych i z reguły kursuje w mniej atrakcyjnych godzinach o mniejszej frekwencji, co nie odzwierciedla faktycznego zainteresowania ofertą PKA – zaznacza Aleksandra Gorzelak-Nieduży z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego w Rzeszowie. 

Czytaj więcej

Więcej parkingów, aby nie rozwadniać Pakietu Mobilności

Koszty na realizację PKA w roku 2023 wyniosły 35 mln zł, przy frekwencji na poziomie 1,3 mln pasażerów. Natomiast w roku 2024 koszt sięgnęły 42 mln zł, przy 1,4 mln pasażerów. Widoczny wzrost kosztów wynika m.in. ze wzrostu ceny energii trakcyjnej oraz większych kosztów udostępnienia infrastruktury przewozowej; ok. 25 % kosztu stanowi amortyzacja. Przedstawicielka podkarpackiego UM zaznacza, że trwają prace nad planem transportowym województwa podkarpackiego. 

Może w nim znaleźć się Czwórmiejska Kolei Aglomeracyjna (4KA) na północnym Podkarpaciu z węzłem w Tarnobrzegu, którego dworzec kolejowy zostanie zmodernizowany i rozbudowany. – 4KA to system połączeń kolejowych, w którym pociągi jeżdżą z dużą częstotliwością, wykorzystując centralne położenie Tarnobrzega. Odchodzą od niego linie kolejowe w pięciu kierunkach – do Rzeszowa przez Nową Dębę i Kolbuszową, do Stalowej Woli i Niska, w kierunku na Mielec i Dębicę, na Sandomierz i dalej Ostrowiec Świętokrzyski i do Staszowa – Połańca. Tarnobrzeg pełniłby także rolę węzła przesiadkowego, w tym dla połączeń dalekobieżnych. Podobnie działa Podkarpacka Kolej Aglomeracyjna w Rzeszowie – porównuje autor koncepcji powołania 4KA i ekspert kolejowy Michał Litwin. 

Przewoźnicy z dofinansowaniem

Litwin przypuszcza, że powołanie do życie 4KA zajmie 5 lat. Zakłada, że niedługo samorządy podpiszą list intencyjny, co umożliwi opracowanie jeszcze w tym roku studium. Odpowie ono jak zorganizować połączenia i jaki jest potrzebny budżet. Nie jest wykluczone, że rozwiązanie będzie wzorowane na PKA: pociągi należą do marszałka, zaś operatorem jest Polregio. 

Reklama
Reklama

Podobny projekt realizuje Stowarzyszenie Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej, dla której kolej powinna stać się osią systemu transportowego regionu. 26 czerwca przedstawiciele samorządów podpisali porozumienie z Wojciechem Jankowiakiem, wicemarszałkiem województwa wielkopolskiego, w sprawie uruchomienia nowych linii kolejowych. 

Czytaj więcej

Więcej kontenerów i mniej węgla w PKP Cargo

Kalisko-Ostrowska Kolej Aglomeracyjna rozpocznie funkcjonowanie wraz z wejściem wżycie grudniowego rozkładu jazdy. Organizacji przewozów podjął się Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, zaś operatorami będą Koleje Wielkopolskie i Polregio. 

Klinowski przypomina, że dla operatorów kolejowych obsługa aglomeracji to szansa na znaczącą poprawę oferty przewozowej i dostęp do nowoczesnego taboru, w tym w ramach współfinansowania ze środków unijnych. – We wrześniu br. CUPT ogłosi konkurs na dofinansowanie taboru do obsługi aglomeracji i będzie to ostatnie takie działanie skierowane do tego segmentu rynku. Wraz z uruchomieniem przewozów aglomeracyjnych na organizację transportu, pojawiają się zazwyczaj również dodatkowe środki ze strony samorządów gminnych, które współfinansują je w ramach aglomeracji. To jeden ze sposobów na utrzymanie transportu kolejowego ze środków krajowych – podkreśla Klinowski.

Przewozy aglomeracyjne to przyszłość kolei dużych potoków – uważa wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. We wszystkich województwach udział przewoźników regionalnych i aglomeracyjnych wyniósł ponad 50 %. Najwyższy udział takich połączeń odnotowało województwo pomorskie: 90,9 % połączeń regionalnych i aglomeracyjnych przez cały 2024 rok, wynika z danych Urzędu Transportu Kolejowego.

Wiceminister zastrzega, że chodzi nie tylko o największe miasta. Potencjał mają także np. Lublin lub Rzeszów. – Klucz do sukcesu to wysoka częstotliwość kursowania. Regionalny tabor ma 200 tys. km rocznego przebiegu, jak na Dolnym Śląsku – wskazuje Malepszak. 

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Szynowy
Orlen Kolej zwiększy o blisko połowę możliwości transportowe
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Szynowy
Przewoźnicy intermodalni sięgają do Turcji
Szynowy
CPK sięga po kapitały komercyjne na zakup pociągów
Szynowy
Europejski rynek producentów taboru kolejowego potrzebuje konsolidacji
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Szynowy
Dobry sierpień dla PKP Cargo, słaby dla rynku
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama