Po rosyjskiej napaści transport samochodowy na wschód pod znakiem zapytania

Granica z Ukrainą jest przejezdna, polskie służby wpuszczają obywateli Ukrainy nawet bez wiz.

Publikacja: 24.02.2022 12:34

Wjazd do Polski na terminalu w Korczowej, 24 luty, południe.

Straż Graniczna

Wjazd do Polski na terminalu w Korczowej, 24 luty, południe.

Foto: Straż Graniczna

Pomimo napaści Rosji na Ukrainę, granice są otwarte. Pierwszeństwo w odprawach na granicy polsko-ukraińskiej mają samochody osobowe, ale kierowcy wracający z Ukrainy mówią o powolnej pracy terminali granicznych. Prezydent Ukrainy ogłosił na terenie tego kraju stan wojenny i tamtejsze urzędy celne odmawiają wykonywania czynności i procedur celnych. 

Przewodniczący Regionu Podkarpackiego Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Tadeusz Furmanek zapewnia, że granica otwarta jest w obie strony, a polskie i ukraińskie służby przepuszczają ruch w obu kierunkach. – Większy problem mamy z ukraińskimi kierowcami. Pozostawiają ciężarówki na Ukrainie, np. w obwodzie lwowskim i jadą po rodziny, które chcą sprowadzić do Polski – wyjaśnia Furmanek. 

Czytaj więcej

Czy w razie wojny polskie firmy zostaną bez ukraińskich kierowców?

ZMPD otrzymało kilkanaście próśb od polskich przewoźników z prośbą o pomoc w ściągnięciu z Ukrainy ciężarówek. – Z rozmów, jakie już przeprowadziliśmy dziś z samego rana z przewoźnikami wynika, że w kilku przypadkach młodzi kierowcy ukraińscy zgłosili swoim szefom, że wracają do Ukrainy aby bronić kraju – wskazuje rzeczniczka ZMPD Anna Brzezińska-Rybicka. – Dochodzą do nas głosy, że ukraińscy kierowcy odmawiają wykonywania przewozów na terenie Rosji. Mówią wprost, że obawiają się zatrzymań, niektórzy obawiają się wręcz o swoje życie – przyznaje Brzezińska-Rybicka. ZMPD radzi również w jaki sposób mają wrócić z Ukrainy samochody z niedostarczonym towarem, bo i takie wypadki sygnalizują przewoźnicy. 

Także Rosjanie nie mają pewności jak będą wyglądać samochodowe przewozy międzynarodowe. Nieoficjalnie pytali, czy Polska wpuszcza rosyjskie samochody i rosyjskich kierowców. 

Czytaj więcej

Statki w kolejkach do portów

Rzeczniczka ZMPD przypomina, aby kierowcy, którzy przebywają w tej chwili w Ukrainie, zarejestrowali się w systemie Odyseusz, przygotowali i trzymali przy sobie dokumenty i gotówkę. Powinni także gromadzić prowiant na drogę, biorąc pod uwagę możliwe opóźnienia w podróży; naładować telefon i power banki, zapisać w telefonie oraz dodatkowo na kartce najważniejsze kontakty (w tym telefony alarmowe i numer do konsulatów na Ukrainie), ściągnąć na telefon komórkowy mapę Ukrainy, by móc korzystać z niej w trybie off-line, w miarę możliwości uzupełniać na bieżąco zapasy paliwa na trasie. Kierowcy mówią o oblężonych na Ukrainie bankomatach. 

W polskich firmach transportu międzynarodowego może pracować nawet 150 tys. kierowców z Ukrainy, czyli blisko połowę tej grupy zawodowej.

Normalnie odbywają się przewozy kolejowe. Przewozy kolejowe pomiędzy Polską i Ukrainą nadal odbywają się, pociągi jeżdżą, ale kłopoty mogą pojawić się w najbliższych dniach. Rosjanie nie ostrzeliwują linii i stacji kolejowych, koncentrują ogień na lotniskach. PKP Cargo odbiera pociągi na przejściu granicznym, na Ukrainę nie jeżdżą maszyniści i drużyny trakcyjne. 

W Małaszewiczach na granicy z Białorusią panuje spokój, chińskie władze zadbały, aby przewóz ich towarów odbywał się bez przeszkód. 

Pomimo napaści Rosji na Ukrainę, granice są otwarte. Pierwszeństwo w odprawach na granicy polsko-ukraińskiej mają samochody osobowe, ale kierowcy wracający z Ukrainy mówią o powolnej pracy terminali granicznych. Prezydent Ukrainy ogłosił na terenie tego kraju stan wojenny i tamtejsze urzędy celne odmawiają wykonywania czynności i procedur celnych. 

Przewodniczący Regionu Podkarpackiego Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Tadeusz Furmanek zapewnia, że granica otwarta jest w obie strony, a polskie i ukraińskie służby przepuszczają ruch w obu kierunkach. – Większy problem mamy z ukraińskimi kierowcami. Pozostawiają ciężarówki na Ukrainie, np. w obwodzie lwowskim i jadą po rodziny, które chcą sprowadzić do Polski – wyjaśnia Furmanek. 

Systemy IT
Palety wysyłane jak przesyłki kurierskie
Szynowy
Wodorowe pociągi z nowej perspektywy unijnej
Drogowy
Polacy już nie przeprowadzają się do Wielkiej Brytanii. Wolą inny kraj
Morski
Spedytorzy walczą z armatorami zarzucając im praktyki monopolistyczne
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Regulacje Ue
W Unii znikną winiety. Ciężarówki zapłacą tylko za przejechane kilometry