Przewoźnikom wypadnie jeden klient

Europejski przemysł samochodowy chyli się ku upadkowi, alarmują stowarzyszenia branżowe. To fatalne wieści dla transportu samochodowego, dla którego motoryzacyjne zlecenia są zauważalną pozycją.

Publikacja: 03.12.2024 11:34

Przewoźnikom wypadnie jeden klient

Robert Przybylski

Foto: Robert Przybylski

Europejskie Stowarzyszenie Dostawców Motoryzacyjnych CLEPA alarmuje, że perspektyw branży są ponure. Z przeprowadzonej przez CLEPA i McKinsey ankiety wynika, że 64 proc. dostawców spodziewa się gorszych prognoz na najbliższe 12 miesięcy. 68 proc. spodziewa się malejących zysków, a 38 proc. prognozuje brak zysków lub nawet straty. 65 proc. ankietowanych uważa, że udział modeli z napędem bateryjnym nie osiągnie połowy rynku w 2030 roku. 

Zwolnienia, zwolnienia…

Wśród dostawców 80 proc. uważa, że problemy wynikają z niskiego popytu na samochody, zaś 77 proc. przyznaje, że ma trudności z przerzuceniem rosnących kosztów na klientów. Odbiorcy także widzą przyszłość w czarnych barwach. Wskaźnik ifo dla przemysłu samochodowego zapikował w dół w listopadzie do minus 32,1 punktu z minus 28,6 punktów w październiku. – Branża utknęła w obecnym położeniu z powodu głębokiej transformacji, intensywnej konkurencji i słabej gospodarki – tłumaczy ekspert branżowy ifo Anita Wölfl. 

Czytaj więcej

Chińczycy w autobusowym natarciu

Firmy oceniają sytuację biznesową jako znacznie gorszą niż w październiku i jeszcze bardziej pesymistycznie patrzą na kolejne półrocze: Wskaźnik sytuacji biznesowej ifo spadł do minus 33,9 punktu w porównaniu do minus 29,0 punktów w poprzednim miesiącu. Wskaźnik oczekiwań przedsiębiorstw spadł do minus 30,4 punktu, po minus 28,2 w październiku. 

Kondycja dostawców motoryzacyjnych w Niemczech nadal się pogarsza - pod koniec listopada dwie kolejne firmy ogłosiły niewypłacalność, ostrzega AutomotiveSuppliers.pl. Portal wyjaśnia, że chodzi o zatrudniającą 1500 osób firmę Gerhardi Kunststofftechnik GmbH z Lüdenscheid (Nadrenia Północna - Westfalia) oraz MT Technologies z Ingolstadt (Bawaria), która ma 300 pracowników. 

W ostatnim czasie w Niemczech upadłość ogłosili tacy dostawcy motoryzacyjni jak: Erwin Lutz, ae group, WKW, New Albea, Mürdter czy Johann Vitz, wylicza AutomotiveSuppliers.pl. Niemiecki przemysł motoryzacyjny pogrążony jest w kryzysie. Producentowi samochodów Volkswagen grozi obniżka płac, zamykanie fabryk i redukcja miejsc pracy. Inni producenci i dostawcy, tacy jak ZF, Continental i Bosch, ogłosili niedawno, że zamkną miejsca pracy. 

Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych podlicza, że w Europie z branży ubyło od 2020 roku około 86 tysięcy miejsc pracy. Tylko w pierwszym półroczu 2024 roku ogłoszono likwidację kolejnych 32 tysięcy stanowisk.

Ofiary upadku motoryzacji

Zła sytuacja w przemyśla samochodowym przekłada się na europejskie hutnictwo. Europejskie Stowarzyszenie Stalowni Eurofer ocenia, że w 2024 r. w związku ze słabymi perspektywami przemysłowymi i malejącym popytem ze strony sektorów wykorzystujących stal (w szczególności budownictwa i motoryzacji) przewiduje się, że jawne zużycie stali zmaleje, choć umiarkowanie (-1,8 proc., skorygowane w dół z +1,4 proc. poprzednia prognoza). Eurofer przewiduje na przyszły rok umiarkowane ożywienie, jednak konsumpcja będzie znacznie niższa od poziomu sprzed pandemii – ostrzega Eurofer.

Czytaj więcej

Wzbiera fala świątecznych paczek

Spadek popytu ze strony motoryzacji dotknie także transport drogowy. – Najbardziej niestabilny pozostaje sektor motoryzacyjny, gdzie częste są przypadki odwoływania lub przesuwania zamówień – przyznaje prezes Job Impulse, członka Polskiego Forum HR Łukasz Koszczoł.

W niektórych regionach jak Śląsk i Dolny Śląsk, Nadrenia, Walencja oraz Alzacja przemysł samochodowy jest lokomotywą lokalnej gospodarki i głównym zleceniodawcą transportu. - Upadek producentów samochodów będzie dla przewoźników dużym kłopotem – przyznaje Sales and Operations Manager w Codognotto Łukasz Zawadzki. 

DSV obserwuje w transporcie drogowym spadek dostępnej floty. „Porównując dane z drugiego i trzeciego kwartału 2023 roku do analogicznego okresu w 2024 r., zauważyć można, że dostępność pojazdów ciężarowych zmniejszyła się o 7%. Ma to związek z ograniczaniem przez przewoźników działalności, a tym samym rozmiarów floty z powodu niekorzystnej sytuacji gospodarczej. Wyraźne spowolnienie aktywności i zmniejszenie liczby zamówień są widoczne przede wszystkim w strefie Euro” informuje firma. 

Drogowy
Mniej towarów do wożenia
Drogowy
W Europie delikatne oznaki poprawy koniunktury w transporcie
Drogowy
Sprzedaż ciężarówek nadal zwalnia
Drogowy
Wrocław i Łódź jak Londyn
Drogowy
Marże transportu spadają szybciej niż w innych branżach