W pierwszym półroczu sprzedaż opon do samochodów ciężarowych o dmc pow. 3,5 tony na polskim rynku wtórnym zmalała o 14 proc., choć w drugim kwartale dynamika spadku zmalała do 11 proc., informuje Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego. – Spadki w segmentach opon przemysłowych i ciężarowych są efektem wyhamowania inwestycji infrastrukturalnych oraz osłabienia tempa wzrostu w sektorze transportowym, które notujemy od końca 2024 roku. W szerszym kontekście, wyniki rynku opon wpisują się w umiarkowany, ale stabilny obraz polskiej gospodarki – prognozy PKB na 2025 rok wskazują na wzrost w granicach 2,5–3 proc., przy jednoczesnej presji kosztowej i ostrożnym podejściu konsumentów – zauważa dyrektor generalny PZPO Piotr Sarnecki.
Czytaj więcej
Giełda ładunków Timocom prognozuje na nadchodzące miesiące stabilizacji popytu na przewozy drogowe.
W Europie spadek jest mniejszy, po czerwcu wyniósł 4 proc. do 5,38 mln opon. W drugim kwartale spadek sięgnął 4 proc., tyle samo co w pierwszym. – Wydarzenia w drugim kwartale potwierdzają trudne otoczenie gospodarcze i geopolityczne, które nadal utrudnia budowanie zaufania na rynku i inwestycje. Jedynie segment motocykli i skuterów notował wzrosty – przyznał sekretarz generalny Europejskiego Związku Producentów Opon i Gumy (ETRMA) Adam McCarthy.
Wielkość europejskiej sprzedaży opon ciężarowych jest o 14,3 proc. niższa od osiągniętej w pierwszej połowie 2019 roku, czyli przed pandemią.
ETRMA alarmuje, że w pierwszych pięciu miesiącach roku import opon do samochodów ciężarowych do EU i Wielkiej Brytanii powiększył się o 17 proc. rok do roku, do 2,9 mln szt. Głównymi dostawcami są Tajlandia (0,9 mln opon) i Wietnam (0,8 mln opon). Import z tych dwóch krajów powiększył się w tym roku o 143 proc. Na dalszych miejscach są Chiny (0,5 mln, tyle samo co w 2024 roku), Egipt (0,2 mln, podwojenie ilości) oraz Korea (0,2 mln, gdy rok wcześniej 0,5 mln).