Propozycje Komisji Europejskiej przeraziły przewoźników

Komisja proponuje cel zerowych emisji od 2030 roku dla nowych autobusów miejskich i redukcję emisji CO2 o 90 proc. dla nowych samochodów ciężarowych do 2040 roku.

Publikacja: 14.02.2023 19:36

Propozycje Komisji Europejskiej przeraziły przewoźników

Volvo Truck

Foto: Volvo Truck

Komisja proponuje stopniowe wprowadzanie surowszych norm emisji CO2 dla prawie wszystkich nowych pojazdów ciężkich o certyfikowanych emisjach CO2 w porównaniu z poziomami z 2019 r., w szczególności:

- 45 proc. redukcji emisji od 2030 r.;

- 65 proc. redukcji emisji od 2035 r.;

- 90 proc. redukcji emisji od 2040 r.

Aby zachęcić do szybszego wprowadzania autobusów bezemisyjnych w miastach, Komisja proponuje również, aby wszystkie nowe autobusy miejskie stały się bezemisyjne od 2030 roku. 

Prąd znacznie droższy od diesla

Komisja Europejska przekonuje, że wniosek „doprowadzi do obniżenia popytu na importowane paliwa kopalne oraz do zwiększenia oszczędności energii i efektywności energetycznej w unijnym sektorze transportu. Przyniesie on korzyści europejskim przewoźnikom i użytkownikom dzięki zmniejszeniu kosztów paliwa i całkowitych kosztów własności oraz zapewni szersze rozpowszechnienie bardziej energooszczędnych pojazdów”. 

Czytaj więcej

Rośnie liczba kierowców z egzotycznych krajów

Ten argument jest trudny do udowodnienia. Koszt 1 kWh na szybkich ładowarkach wynosi 3,19-3,25 zł. Przeciętny zestaw zużyje na pokonanie 1 km około 1kWh energii, czyli przejazd 100 km to 100 kWh w cenie 320 zł. Przejazd 100 km dieslem to przy zużyciu 25 l ON na 100 km daje sumę niecałych 200 zł. Zatem energia dla elektrycznych ciężarówek jest o połowę droższa od oleju napędowego.

KE zaznacza, że „Obecne normy emisji z pojazdów ciężkich pochodzą z 2019 r., ale nie są już zgodne z celami klimatycznymi UE. Obowiązujące przepisy nie stanowią wystarczająco jasnego i długoterminowego sygnału dla inwestorów i nie odzwierciedlają nowych realiów w sektorze energetycznym ani szybko zachodzących zmian w przemyśle pojazdów ciężkich na całym świecie”. 

Komisja zapewnia, że proponowane nowe normy CO2 są zgodne ze zwiększonymi ambicjami klimatycznymi UE, pakietem Gotowi na 55 i porozumieniem paryskim. – W 2050 r. prawie wszystkie pojazdy na naszych drogach muszą być bezemisyjne. Wymaga tego nasze prawo o klimacie, domagają się tego nasze miasta, a producenci już się do tego przygotowują. Dzięki dzisiejszemu wnioskowi zadbamy o to, by nowe samochody ciężarowe coraz mniej zanieczyszczały środowisko – podkreśla wiceprzewodniczący wykonawczy do spraw Europejskiego Zielonego Ładu Frans Timmermans. 

Przewoźnicy są przerażeni

Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego IRU domaga się więcej pragmatyzmu od polityków we wprowadzaniu regulacji. – Samochody ciężarowe są czym innym niż osobowe i chociaż nasz sektor w pełni popiera pomysł dekarbonizacji, sposoby uzyskania neutralności węglowej powinny pozostać otwarte. Unia nie może pozwolić sobie na eksperymenty – podkreśla dyrektor przedstawicielstwa IRU w Brukseli Raluca Marian. 

Czytaj więcej

Sieć TEN-T wchodzi tylko jednym torem z Polski z Ukrainę

IRU domaga się pozwolenia używania neutralnych węglowo paliw, które emitują tyle samo węgla co pobrały go w produkcji. Takie paliwo pozwoli pozostawić w użytkowaniu silniki tłokowe. – Pomimo wsparcia osiągnięcia celu, Komisja pozostawia węglowo neutralnym paliwom tylko 10 proc. sprzedaży nowych pojazdów – wskazuje przedstawicielka IRU. – W Unii zarejestrowanych jest 7 mln ciężkich pojazdów. Jeżeli jako branża możemy liczyć tylko na niewielki odsetek sprzedaży z silnikami spalinowymi, pojawiają się wątpliwości czy jest to dla nas realny wybór – zastanawia się Marian. 

Jeszcze trudniejsza sytuacja jest w przewozach autobusowych, w których propozycja KE nie pozostawia nawet kilku procent sprzedaży dla modeli z silnikami spalinowymi. KE wyobraża sobie, że nadzór nad przestrzeganiem norm sprawować będą cyfrowe urządzenia. IRU ostrzega, że takie rozwiązanie niesie niebezpieczeństwo cyberataku i niepotrzebnie komplikuje życie. 

Przewoźnicy uważają, że uzasadnienie KE jest dziwaczne. Volvo wprowadzając ciężarówki Euro VI zapewniało, że spaliny zawierają mniej pyłów od otaczającego powietrza. Podobną czystość spalin mają samochody innych marek, spełniające normę czystości spalin Euro VI. – Przytknięta do rury wydechowej chusteczka pozostaje biała, nawet jeśli samochód jedzie pod górę – wskazuje przewoźnik Dominik Woch. 

Komisja proponuje stopniowe wprowadzanie surowszych norm emisji CO2 dla prawie wszystkich nowych pojazdów ciężkich o certyfikowanych emisjach CO2 w porównaniu z poziomami z 2019 r., w szczególności:

- 45 proc. redukcji emisji od 2030 r.;

Pozostało 94% artykułu
Elektromobilność
Elektryczne autobusy potrzebują wtyczek i kroplówki
Elektromobilność
Wnioski po pożarach elektrycznych autobusów
Elektromobilność
Przemysł motoryzacyjny porażony prądem
Elektromobilność
Europejscy producenci autobusów boją się chińskiej konkurencji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Elektromobilność
Czy wodór zastąpi olej napędowy?