Ciężarówki Volvo zasilane wodorowymi ogniwami paliwowymi po raz pierwszy zostały przetestowane na drogach publicznych. Volvo przeprowadziło próby za kołem podbiegunowym w północnej Szwecji, w ekstremalnie zimnym klimacie. – Ciężarówki jeżdżą siedem dni w tygodniu i w każdych warunkach pogodowych. Trudne warunki na drogach publicznych w północnej Szwecji, z lodem, wiatrem i dużą ilością śniegu, są idealnym środowiskiem testowym. Z przyjemnością mogę powiedzieć, że testy idą dobrze, a wyniki potwierdzają to, co wcześniej sprawdzaliśmy, zarówno cyfrowo, jak i na naszym torze testowym w pobliżu Göteborga – zapewnia wiceprezes Powertrain Product Management w Volvo Trucks Helena Alsiö.
Mercedes wjechał wodorowymi ciężarówkami na przełęcz w Tyrolu na wysokość 1560 m. Ciągnik siodłowy Mercedes-Benz GenH2 ze zbiornikami z ciekłym wodorem i z naczepą tworzył 40-tonowy zestaw i pokonał 70-kilometrową trasę pomiędzy Innsbruckiem i przełęczą Brenner. Drugi prototyp, zasilany ze zbiorników ze sprężonym lotnym wodorem pokonał 40-kilometrową trasę łączącą Axamer Linzum z Innsbruckiem.
Czytaj więcej
Malejące ceny paliw i spadek zapotrzebowania sprawiły, że tanieje transport drogowy. Klienci nie powinni jednak oczekiwać dużych obniżek, bo koszty przewoźników wzrosły.
Wodorowe ciężarówki Hyundai jeżdżą w Szwajcarii i Austrii, zaś Kenworthy z ogniwami obsługują port w Los Angeles.
Daimler preferuje zbiorniki z ciekłym wodorem, ponieważ tak przechowywany ma większą gęstość. Celem jest zapewnienie wodorowym ciężarówkom zasięgu tysiąca i więcej kilometrów.