Zaledwie 3 proc. ciężarówek zarejestrowało się w e-Toll, a jeszcze mniej opłaca drogi w nowym systemie. Dla zachęty, płacącym w e-Toll KAS obniży myto o jedną czwartą.
Mniejsze myto dla zachęty
Nowelizacja ustawy o autostradach drogach płatnych jest już w Sejmie i powinna 23 lipca trafić do Senatu, który rozpatrzy ją na początku sierpnia. – Nowe przepisy wejdą w życie w sierpniu, dzień po dniu ogłoszenia – przypuszcza szef Krajowej Administracji Skarbowej Magdalena Rzeczkowska.
Z 25-procentowej obniżki przewoźnicy płacący w e-Toll będą korzystać do 30 września, gdy MF wygasi system viaToll. – Taka zachęta może poprawić statystyki, jednak cały czas brakuje urządzeń. Co w tej sytuacji mają zrobić przewoźnicy? Ta sytuacja zmusi do korzystania z aplikacji, która nie jest rozwiązaniem docelowym dla przewoźników. Dla nas najlepiej byłoby, gdyby KAS zamówił urządzenia i dzierżawił je użytkownikom – ocenia dyrektor Departamentu Transportu Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Piotr Mikiel.
KAS dopuścił do stosowania 64 typy urządzeń ponad dwudziestu dostawców. Jednak pomimo rejestracji przewoźnicy niechętnie przechodzą na nowy system. Do 20 lipca, a więc blisko przez miesiąc, w systemie e-Toll zarejestrowało się 49 tys. podmiotów mających 65 tys. pojazdów, w tym 47 tys. ciężkich. 59 tys. podmiotów pobrało aplikację (38,2 tys. z Google Play i 20,8 tys. w App Store). W nowym systemie przewoźnicy opłacili przejazd przez 163 tys. odcinków między wirtualnymi bramownicami, łącznej długości ponad 2 mln km.
Ułatwienia w razie awarii
KAS przychylił się także do uwag przewoźników, którzy obawiają się, że za awarie nieznanej jakości urządzeń ZSL i OBU różnych dostawców, będą ponosić kary. Znajdująca się w Sejmie ustawa zezwala, aby w razie awarii urządzenia kierujący opłacił myto według deklarowanej trasy. Według jeszcze obowiązujących przepisów, w razie trwające ponad 15 minut awarii GPS kierujący ma obowiązek zjechać z drogi płatnej lub skorzystać z parkingu.