Grupa Wielton zaraportowała w pierwszym kwartale br. 472,5 mln zł przychodów, co stanowi 26,2 proc. spadek w porównaniu do rekordowego pod względem sprzedaży pierwszego kwartału ubiegłego roku.
W raportowanym okresie skonsolidowana sprzedaż wyniosła 4161 szt. (spadek o 27,8 proc. rdr). Firma zaznacza, że utrzymała udziały rynkowe praktycznie na wszystkich kluczowych rynkach. – W połowie marca, podobnie, jak wiele innych zakładów produkcyjnych we Francji, wstrzymaliśmy produkcję w spółce Fruehauf. Pod koniec tego samego miesiąca produkcję wstrzymaliśmy w brytyjskiej spółce Lawrence David, a niecałe dwa tygodnie później w Wieltonie. Obecnie wszystkie nasze zakłady wznowiły działalność i stopniowo zwiększają swoje moce produkcyjne – zaznacza prezes zarządu Wielton Mariusz Golec.
Czytaj więcej w: Ruch tirów wraca do poziomu sprzed pandemii
Pomimo panującej pandemii oraz związanymi z nią przymusowymi przestojami zakładów produkcyjnych, Grupa wypracowała 17,7 mln zł EBITDA (spadek o 58 proc. rdr). Głównym czynnikiem wpływającym na mniejszy zysk były niższe przychody ze sprzedaży. W konsekwencji, na koniec pierwszego kwartału Grupa Wielton zaraportowała stratę netto na poziomie 6,7 mln zł.
Należąca do Grupy Wielton spółka Fruehauf, będąca liderem francuskiego rynku, w pierwszym kwartale br. sprzedała 1077 szt. pojazdów, co przełożyło się na wypracowanie 135,5 mln zł przychodów (spadek o 31 proc. rdr). Tymczasowe wstrzymanie produkcji, trwające od 18 marca (wznowienie nastąpiło 27 kwietnia br.), istotnie wpłynęło na możliwości sprzedażowe spółki. Jednakże Fruehauf utrzymał pierwsze miejsce wśród producentów naczep z 18,7 proc. udziałem w rynku, a także wypracował pozycję lidera sprzedaży naczep kurtynowych (ponad. 31 proc. udział w rynku) oraz furgonów (prawie 49 proc. udział).