Wysokie koszty pracy odbiją się na zatrudnieniu

Wysokie koszty pracy w połączeniu z malejącym popytem na usługi rujnują branżę transportowo-logistyczną.

Publikacja: 19.06.2024 23:10

Wysokie koszty pracy odbiją się na zatrudnieniu

Foto: GDDKiA

Aż 86 % przedsiębiorców pytanych przez firmę doradczą Grant Thornton wskazało na wysokie koszty pracy jako największe bariery utrudniające im rozwój ich przedsiębiorstw. 

Rosną koszty, ale nie efektywność

Niestety, ostatnia propozycja rządu w sprawie wzrostu wynagrodzenia minimalnego w roku 2025 jest złą informacją dla pracodawców. Jak wskazywał Rzecznik MŚP Adam Abramowicz, zbyt szybkie tempo wzrostu pensji minimalnej to droga donikąd. Konsekwencją będzie wzrost inflacji, szarej strefy, bezrobocia i spowolnienie rozwoju biedniejszych regionów Polski. – Koszty pracownicze, które w ostatnich latach zostały wywindowane do góry nieproporcjonalnie do możliwości wielu sektorów gospodarki. Jeżeli dodamy do tego tendencję do automatyki wielu procesów, to musimy być świadomi, że handel i usługi będą mieć mniejsze zapotrzebowanie na ludzi do pracy. Stąd widmo zwolnień grupowych w wielu branżach – ostrzega prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk. 

Czytaj więcej

Bezpieczne inwestycje funduszy w mroźnie

Dodaje, że Niemcy mają poważne problemy na rynku pracy, szczególnie w przemyśle. – To powoduje bardzo trudną sytuację dla firm, które były ich kooperantami – zaznacza Mojsiuk. 

Kondycja niemieckiej gospodarki w bezpośredni sposób warunkuje stan polskiej branży transportu drogowego. – Polscy przewoźnicy bankrutują, kondycja branży jest fatalna – alarmuje prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek. Komitet Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu podał, że w pierwszym kwartale 2024 roku upadło 120 firm z sektora transportu. 

Gospodarcze spowolnienie odczuły także firmy logistyczne. W rezultacie branżę czeka konsolidacje. Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie ,,Branża TSL w obliczu autonomizacji i wojny” stwierdza, że „w Polsce brakuje średnich i dużych firm transportowych zdolnych do konkurowania z dużymi podmiotami z innych państw europejskich’’. 

W ostatnich kilku latach liczba przejęć w branży znacząco wzrosła. Była głównie prowadzona przez dużych graczy, którzy wzmacniali swoją obecność geograficzną lub rozszerzali swoje portfolio budując modele kompleksowej obsługi logistycznej w całym łańcuchu dostaw lub tworząc rozwiązania branżowe dla kluczowych klientów.

Przykładem są akwizycje przeprowadzone na rynku polskim m.in. przez Geodis (przejęcie Pekaes), Rhenus (przejęcie C.Hartwig Gdynia), Ligenta (VGL Solid) czy szereg akwizycji na rynku europejskim przeprowadzonych przez takie podmioty jak DSV, Kuhne + Nagel, Maersk, Rhenus i inne. 

Czytaj więcej

Czy uda się powstrzymać ukraińską konkurencję na unijnym runku?

Konsolidacja i specjalizacja

Przed polską branżą TSL jeszcze kolejne zmiany, na rynku szykuje się przejęcie firmy DB Schenker. – Wystawienie na sprzedaż przez rząd niemiecki firmy DB Schenker, to znaczące wydarzenie dla branży TSL. Jeżeli firmę przejmie ktoś z branży TSL, dla Polski będzie to oznaczać jeszcze większą presję. Pojawi się kolejny silny gracz na rynku, co spowodować może znaczny wzrost konkurencyjności – wskazuje dyrektor zarządzający Centrum BPO w Meritoros Dariusz Brzeziński.  

Branża TSL jest jedną z ważniejszych w polskiej gospodarce. Odpowiada za 6,5 proc. miejsc pracy, a jej przychody to 375 mld złotych. 

Mniejsze firmy mają szansę wygrywać z gigantami poprzez wyspecjalizowanie, wysoką jakość usług oraz perfekcyjny customer service. Specjalizacja również daje możliwości firmom z branży TSL zwłaszcza tym, które nie mogą przeprowadzić konsolidacji lub fuzji. 

Czytaj więcej

Drobnicowe ożywienie w całej Europie

Znajdując przestrzeń w konkretnej dziedzinie, wyróżnią się na tle innych, wzmacniając tym samym pozycję. Dobrym przykładem są transporty nietypowe. Duże firmy często odrzucają te usługi, które są obarczone sporym ryzykiem, co widać na przykładzie agencji celnych. – Firmy rzadko chcą realizować usługi podwyższonego ryzyka, jak tranzyt militariów, towarów podwójnego zastosowania czy towarów akcyzowych. W tym momencie do gry wchodzą mniejsze podmioty, które takie usługi oferują, są w nich wyspecjalizowane i w danym obszarze działają – mówi właścicielka agencji celnej AC Porath Joanna Porath. W ten sposób firmy wyspecjalizowane znajdują dla siebie miejsce na rynku, wyróżniając się na tle innych uczestników łańcucha logistycznego. 

Aż 86 % przedsiębiorców pytanych przez firmę doradczą Grant Thornton wskazało na wysokie koszty pracy jako największe bariery utrudniające im rozwój ich przedsiębiorstw. 

Rosną koszty, ale nie efektywność

Pozostało 96% artykułu
Praca w logistyce
Ukraina ściąga mężczyzn w wieku poborowym
Praca w logistyce
Ukraińska ustawa o mobilizacji weszła w życie
Praca w logistyce
Przewoźnicy apelują o zmniejszenie kosztów pracy
Praca w logistyce
Ukraiński parlament przyjął ustawę mobilizacyjną
Praca w logistyce
InPost wzmacnia kadry