Deficytowa ostatnia mila podwykonawców

Pomimo podwyżek cen doręczeń paczek, rosną długi dostawców przesyłek kurierskich.

Publikacja: 02.07.2023 10:25

Deficytowa ostatnia mila podwykonawców

Foto: Robert Przybylski

W Krajowym Rejestrze Długów widnieje 1180 przedsiębiorstw wykonujących działalność pocztową i kurierską, zadłużonych na 34,3 mln zł. Przeważająca większość z nich, bo 75 proc., to jednoosobowe działalności gospodarcze, czyli osoby pracujące jako podwykonawcy dla dużych firm. Ale nie tylko, bo 1/4 wszystkich dłużników to spółki prawa handlowego, które mają ponad 10 mln zł przeterminowanych zobowiązań finansowych. 

Banki i leasingi

Kurierzy są winni przede wszystkim instytucjom finansowym (bankom, firmom faktoringowym i leasingowym) – 19,3 mln zł oraz firmom wykonującym usługi doradcze w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania – 6,2 mln zł. Nie regulują też w terminie opłat za wynajem samochodów – 1,1 mln zł, administrowanie biurem – 1,2 mln zł, usługi transportowe – 2,8 mln zł czy handlowe – 1,6 mln zł. 

Czytaj więcej

Spedytorzy proszą rzecznika MSP o ratunek

Średni dług jednej firmy kurierskiej to 29 tys. zł, ale są regiony w kraju, jak np. województwo opolskie, w którym średnie zadłużenie przedsiębiorstwa z branży KEP wynosi blisko 130 tys. zł. Stamtąd też pochodzi rekordzista – jednoosobowa działalność gospodarcza zadłużona na 2,3 mln zł wobec m.in. firmy wynajmującej furgonetki. – Problemy pojawiają się, gdy zleceniodawcy zaczynają ciąć koszty i kwestionować dotychczasowe cenniki, albo gdy przestają płacić za realizację dostaw. Wtedy kurierzy popadają w długi – wyjaśnia prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki. 

Natomiast w ub.r. BIG InfoMonitor podawał, że we wrześniu 2022 roku, że dług firm kurierskich przekroczył 67,4 mln zł i był o 48 proc. większy niż w 2019 roku. – Najczęściej problemów przysparzają małe podmioty, świadczy o tym m.in. stosunkowo niska średnia zaległość przypadająca na jednego dłużnika, 44,2 tys. zł – ocenia Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. 

Rynek duży, marże małe

Urząd Komunikacji Elektronicznej podliczył, że w ubiegłym roku dostarczono w Polsce 921,6 mln przesyłek kurierskich i tradycyjnych paczek pocztowych. To wzrost o 14,5 proc. r/r. Wraz ze wzrostem rynku KEP (usługi kurierskie i pocztowe) rośnie też zapotrzebowanie na osoby wykonujące zawód kuriera. Według agencji pracy Randstad, większość przedsiębiorstw kurierskich pozyskuje do współpracy osoby prowadzące własną działalność gospodarczą i posiadające samochód. Są to kierowcy samozatrudnieni (na kontraktach B2B) zajmujący się transportem przesyłek między sortowniami a oddziałami oraz bezpośrednio do odbiorców, realizujący tzw. usługi logistyczne ostatniej mili. 

Czytaj więcej

Mega wyzwania megaładowarek

Daniel Węgrzynek z zajmującej się nowymi modelami transportu miejskiego firmy Green City Logistics podkreśla, że Polska stoi na małych, rodzinnych firmach. – Takich podmiotów nie stać na drogie samochody, szczególnie na rynku, na którym panuje bezwzględna konkurencja i stawki są bardzo niskie, z trudem zapewniające rentowność – tłumaczy przedstawiciel firmy Green City Logistics. 

Według danych KRD inne firmy są winne kurierom 27,1 mln zł. To niemal 80 proc. łącznego zadłużenia branży KEP. A liczba niesolidnych płatników wynosi 4269 firm, czyli 3,6-krotnie więcej niż zadłużonych dostawców przesyłek.

Liderem wśród dłużników jest branża handlowa. W tym sektorze 2284 firm ma do zapłaty 15,1 mln zł za usługi pocztowe i kurierskie. Drugim dużym dłużnikiem KEP jest przemysł (3,1 mln zł), a następnie branża TSL (blisko 3 mln zł). – Rzetelność firm kurierskich ma, jak widać, dwa oblicza. Terminowość w dostarczaniu paczek to jedno, a regulowanie zobowiązań finansowych na czas to zupełnie inna sprawa. Kondycja finansowa tych podmiotów z jednej strony jest efektem tego, jak zarządzają własną płynnością finansową, a z drugiej – na jakich partnerów biznesowych trafią. Bo gdy inne firmy nie płacą im za dostawy, to również one same stają się niewypłacalne – zauważa ekspertka Rzetelnej Firmy Katarzyna Starostka.

W Krajowym Rejestrze Długów widnieje 1180 przedsiębiorstw wykonujących działalność pocztową i kurierską, zadłużonych na 34,3 mln zł. Przeważająca większość z nich, bo 75 proc., to jednoosobowe działalności gospodarcze, czyli osoby pracujące jako podwykonawcy dla dużych firm. Ale nie tylko, bo 1/4 wszystkich dłużników to spółki prawa handlowego, które mają ponad 10 mln zł przeterminowanych zobowiązań finansowych. 

Banki i leasingi

Pozostało 90% artykułu
Produkty i Usługi
Mimo spowolnienia kurierzy budują nowe obiekty
Produkty i Usługi
Nowy Jork stawia na… automaty paczkowe
Produkty i Usługi
W tym roku ruszą kurierskie przesyłki do Anglii
Produkty i Usługi
Logistyka e-commerce rośnie trzy razy szybciej niż rynek kontraktowy
Produkty i Usługi
Poczta Polska powalczy o drobnicowe przesyłki
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił