Przemysł samochodowy napędza branżę kurierską

Wśród instytucjonalnych klientów branży kurierskiej rośnie znaczenie przemysłu motoryzacyjnego. Pomimo gospodarczych zawirowań, to ważny klient dla globalnych firm logistycznych.

Publikacja: 30.11.2023 08:50

Przemysł samochodowy napędza branżę kurierską

DHL Express

Foto: DHL Express

Według badania ifo Business Survey oczekiwania na kolejne miesiące niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego nieco się poprawiły – choć nadal są bardzo niskie: wskaźnik wzrósł z minus 44,0 pkt. do minus 38,4 pkt. Towarzyszy temu nieco pewniejsza ocena sytuacji.  Portfel zamówień motoryzacyjnych jest nadal dość wysoki w porównaniu ze średnią długoterminową – zauważa specjalistka w Centrum Organizacji Przemysłu i Nowych Technologii ifo Anita Wölfl. 

W Polsce branża motoryzacyjna stanowi jeden z filarów całej gospodarki, odpowiadając za 8% PKB i około 13,5% eksportu. Polska zajmuje 10. miejsce na liście największych eksporterów podzespołów na świecie z wartością eksportu 12,3 mld dolarów. 

Czytaj więcej

PKP LHS ma nowy terminal przeładunkowy

Powodem do optymizmu mogą być dane PZPM i KPMG, z których wynika, że przez 9 miesięcy 2023 roku wyprodukowano w Polsce blisko o 35% pojazdów więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Wzrost odnotowano w każdej z kategorii, a największy w przypadku samochodów dostawczych i ciężarowych – blisko 50%. 

Nowe lokalizacje

Kryzys wywołany brakiem półprzewodników zakłócił produkcję nowych pojazdów i wymusił przeniesienie produkcji tych części bliżej rynków zbytu. DHL Express, firma obsługująca międzynarodowe, ekspresowe przesyłki lotnicze, zauważa zmieniające się oczekiwania klientów. DHL Express świadczy usługi transportu lotniczego dla producentów pojazdów (zarówno lekkich, jak i ciężkich), ale też producentów części samochodowych zaopatrujących bezpośrednio fabryki czy sprzedawców części. – Tak szeroki przekrój klientów sprawia, że dostarczane przesyłki są na tyle zróżnicowane, że ich średnia waga w 2023 r. wynosi około 20 kg – wskazuje wiceprezes ds. marketingu i sprzedaży w DHL Express Polska Edwin Osiecki. 

Duża jest nie tylko masa, ale i rentowność. Przepływy B2B, w szczególności w takich sektorach jak motoryzacja są dużo bardziej rentowne niż w przepływach C2C. – Ma na to wpływ kilka czynników, główne z nich to koszty operacyjne, czyli struktura odbiorów jak i doręczeń przekładające się na wiele przesyłek/produktów podczas jednego podjazdu. Kolejnym czynnikiem jest częstotliwość i powtarzalność tras, która pozwala na optymalne planowanie wykorzystania środków transportu oraz kierowców, a także powtarzalność rodzaju towaru i opakowań, co pozwala na unifikację taboru przewoźnika. W przypadku przesyłek C2C przewoźnicy konfrontują się z wyzwaniami w postaci nieprzewidywalności przepływów, różnymi gabarytami, a przede wszystkim z oczekiwaniami konsumenta, które skupiają się na niskiej cenie usługi transportowej – wyjaśnia wiceprezes Last Mile Experts Mirek Gral.  

Przesyłki dla sektora motoryzacyjnego stanowią 7% całości ruchu DHL Express Polska. – Dostrzegamy wzmożone zapotrzebowanie na nasze usługi. Największe wzrosty w porównaniu z 2022 r. widzimy w obsłudze przesyłek dla producentów pojazdów (15%) czy producentów części zaopatrujących bezpośrednio producentów samochodów (11%). Natomiast ogólnie wzrost liczby przesyłek dla automotive rok do roku wynosi 14%. Z naszych danych wynika, że wśród największych rynków zbytu dla towarów z Polski są Niemcy (stanowią ponad 35% eksportu), a także Francja czy Czechy – wymienia Osiecki. 

Czytaj więcej

Ruszają kontrole ciężarówek na granicy z Ukrainą. Mają wykazać skalę nadużyć

Dla każdego operatora logistycznego, który działa w sektorze B2B, Niemcy są głównym rynkiem dostaw. – Dane za trzy kwartały 2023 roku przedstawiające strukturę eksportu wskazują, że rynek niemiecki stanowi 28,1% naszego eksportu. Aby uświadomić sobie znaczenie tej liczby należy także wymienić udział dwóch kolejnych państw: Czechy z udziałem 6,3% oraz Francja 6,2% – porównuje wiceprezes Last Mile Experts.  

Unikalna oferta

Osiecki dodaje, że w przeciwieństwie do innych sektorów szczyty paczkowe w branży automotive pojawiają się w marcu, czerwcu i lipcu oraz wrześniu. – Wynika to m.in. z przygotowywania się na zmianę sezonu czy przerwy wakacyjne w fabrykach samochodów, które jednocześnie wpływają na konieczność wprowadzenia podobnych przerw w firmach produkujących podzespoły – tłumaczy wiceprezes ds. marketingu i sprzedaży w DHL Express Polska. 

Jest zaledwie kilka globalnych firm logistycznych, jak amerykańskie FedEx i UPS mogących świadczyć podobne do DHL Express usługi. – UPS tak jako globalna firma transportowa posiada wiele dywizji, które oferują różne rozwiązania transportowe. Główny nurt to typowe przesyłki kurierskie, które reprezentują szerokie spektrum nadawców i odbiorców, w tym branżę automotive – przyznaje Gral. 

Zaznacza, że masowa obsługa tego sektora realizowana jest za pomocą wyspecjalizowanych spółek takich jak UPS SCS (Supply Chain Solutions) z produktem UPS Automotive Logistics, czy też operatorów zależnych od UPS np. Coyote Logistics. – Obserwując długofalową strategię rozwoju usług dedykowanych UPS można pokusić się o stwierdzenie, że sektor automotive nie jest głównym obszarem rozwoju biznesu. UPS od dekad skupia się na sektorze healtcare oraz technologicznym (IT), w którym zwiększa swój udział w rynku nie tylko poprzez organiczny wzrost, ale także przez akwizycje, choćby jak ta ostatnia z jesieni br. MNX Global Logistics (MNX), czy BOMI Group w ubiegłym roku – wskazuje Gral.

Czytaj więcej

Świnoujście czeka najazd tirów

Niestety UPS nie publikuje szczątkowych danych operacyjnych i finansowych, więc trudno oszacować, czy logistyka automotive w ramach grupy ma trend wzrostowy czy też nie. – Jedno co jest pewne, to fakt, że UPS SCS zanotował spore spadki przychodów pomiędzy III kwartałem 2023 a tym samym okresem 2022. Cytując komunikat spółki „przychody spadły o 21,4%, głównie ze względu na spadki stawek rynkowych i wolumenu w spedycji, częściowo zrekompensowane wzrostem w sektorze opieki zdrowotnej. Marża operacyjna wyniosła 4,5%; Skorygowana marża operacyjna wyniosła 8,8% - wskazuje Gral.

Według badania ifo Business Survey oczekiwania na kolejne miesiące niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego nieco się poprawiły – choć nadal są bardzo niskie: wskaźnik wzrósł z minus 44,0 pkt. do minus 38,4 pkt. Towarzyszy temu nieco pewniejsza ocena sytuacji.  Portfel zamówień motoryzacyjnych jest nadal dość wysoki w porównaniu ze średnią długoterminową – zauważa specjalistka w Centrum Organizacji Przemysłu i Nowych Technologii ifo Anita Wölfl. 

Pozostało 93% artykułu
Produkty i Usługi
Obiecujące dla logistyków rynki południowych sąsiadów
Produkty i Usługi
Wielkie inwestycje kurierów
Produkty i Usługi
W Europie trwa wyścig po miejsca na automaty paczkowe
Produkty i Usługi
Logistyczni specjaliści w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Produkty i Usługi
Rynek logistyczny na świecie ponownie rośnie