Minister infrastruktury RP Andrzej Adamczyk wziął udział 13 marca w spotkaniu z ministrami ds. transportu Czech, Niemiec i Włoch oraz – w formule zdalnej – Słowacji, Węgier, Rumunii i Portugalii.
Czytaj więcej
Kierowcy doszli do ładu z system e-Toll, co widoczne jest po wyraźnie malejącej w stosunku do 202...
Politycy omówili e Strasburgu tematy związane z propozycjami Komisji Europejskiej dotyczącymi zakazu sprzedaży i produkcji samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 r. oraz wprowadzenia nowych norm emisji spalin Euro 7 dla aut osobowych i Euro VII dla samochodów ciężkich, o dmc powyżej 3,5 tony.
Polska wyraziła sceptyczne stanowisko wobec planów KE, nazywając je zbyt daleko idącymi i nierealistycznymi. – Nie można dopuścić, aby przepisy unijne doprowadziły do zwiększenia wykluczenia komunikacyjnego w państwach członkowskich. Gdyby przepisy weszły w życie w obecnie proponowanym kształcie, koszty użytkowania samochodów po stronie użytkowników znacząco by wzrosły i mniej osób miałoby możliwość korzystania z samochodów osobowych – powiedział minister Adamczyk.
Polska delegacja zwróciła uwagę na zagrożenia. – Stanowisko Polski zwraca uwagę na możliwe szkodliwe skutki społeczne wprowadzenia przepisów forsowanych przez Komisję Europejską. Te obawy są znacznie bardziej fundamentalne niż tylko odnoszące się do rodzajów paliw dopuszczalnych po 2035 r. – dodał uczestniczący w delegacji wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński.