Zainteresowanie elektrycznymi ciężarówkami pozostaje znikome. European Clean Truck Alliance domaga się szybszego wprowadzenia w Europie ciężarówek dystrybucyjnych z zerową emisją dwutlenku węgla. Celem stowarzyszenia jest uzyskanie przez europejską gospodarkę neutralności klimatycznej do 2050 roku.
ECTA została powołana w czerwcu tego roku przez 18 korporacji, których liczba wzrosła w sierpniu do 24: są to zarówno duzi producenci dóbr jak Ikea, Unilever i Neste, a także firmy logistyczne jak Deutsche Post DHL, Geodis, Vos Logistics i Girteka. Z Polski jest firma No Limit. Łącznie firmy członkowskie używają 121 tys. samochodów, na 6,6 mln ciężarówek zarejestrowanych w krajach EU.
Czytaj więcej w: Czy opłaca się kupić elektryczne auto dostawcze?
Stowarzyszenie szacuje, że za 30 lat liczba ciężarówek dystrybucyjnych w Europie podwoi się do 80 mln. Wylicza, że co najmniej 30 proc. europejskich emisji CO2 pochodzi z samochodów ciężarowych.
ECTA uważa, że dyrektywa AFID mówiąca o rozbudowie infrastruktury dystrybucji paliw alternatywnych powinna być zastąpiona przez rozporządzenie, które pozwoli szybciej wdrożyć sieć dystrybucji paliw alternatywnych.