Nadawcy powinni przygotować się na braki transportu latem. – Docierają do mnie sygnały, że coraz bardziej brakuje kierowców i przewoźnicy muszą stawiać auta na kołkach – przyznaje radca prezesa Zrzeszenia Międzynarodowych przewoźników Drogowych Tadeusz Wilk. – Sytuacja wygląda nieciekawie, chociaż dokładnych badań nie ma – zastrzega Wilk.
Wojna na Ukrainie wywołała odpływ kierowców, szacuje się, że ok. 10-15 proc. z nich wróciło bronić ojczyny. Jest także poważny problem z wydawaniem wiz dla Ukraińców. Ci, którym kończy się dokument nie mogą otrzymać wiz typu Schengen, uprawniających do pracy w całej Unii Europejskiej. Kierowcy z Ukrainy stanowili jedną trzecią pracujących za kółkiem w transporcie międzynarodowym.
Czytaj więcej
Unia Europejska nie zamierza poprzestać na zakazie importu rosyjskiej ropy. Bloomberg podaje, że...
Brak aut widoczny jest także w Europie. – Roboty jest dużo, popyt na kabotaż jest widoczny, ale brakuje samochodów – przyznaje Łukasz Zawadzki z Sachs Trans. Tłumaczy, że braki spowodowane są niedostateczną liczbą kierowców. – Ludzie nie wracają z Ukrainy, kierowców będzie niedługo bardzo brakować – uważa Zawadzki.
Najbardziej obawia się o nadchodzący sezon wakacyjny. – Zapowiada się fatalne lato: w wakacje kierowcy pójdą na urlopy, a luka spowodowana ubytkiem ukraińskich kierowców nie zostanie zapełniona – alarmuje Zawadzki.