Producenci ciężarówek oczekują doskonałych dwóch lat

Producenci ciężarówek wyprzedali cały 2023 rok, ale przekonują, że niezależnie od koniunktury, kolejny rok też będzie dla nich dobry.

Publikacja: 16.01.2023 10:20

Producenci ciężarówek oczekują doskonałych dwóch lat

Daimler Truck Polska

Foto: Daimler Truck Polska

Dyrektor sprzedaży i marketingu w Daimler Truck Polska Piotrek Urban przyznaje, że produkcja na 2023 rok jest już wyprzedana. – Jeśli ktoś rezygnuje z odbioru, to auto się pojawia w ofercie – zaznacza Urban. – Popyt cały czas przewyższa podaż, utrzymuje się ponad roczny okres oczekiwania na nowy samochód, gdy przed pandemią zamawiający czekał na odbiór 2-3 miesiące – porównuje Urban. 

Czytaj więcej

Lokalne platformy sprzedaży w Internecie nie do pokonania

Podobnie jest u innych producentów oraz importerów, nikt nie ma wolnych samochodów. Na szybki zakup można liczyć tylko w przypadku rezygnacji z odbioru przez innego klienta. 

W 2022 roku popyt na samochody ciężarowe utrzymywał się na bardzo wysokim poziomie. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego podlicza, że w 2022 roku przybyło 34 705 samochodów ciężarowych o dmc powyżej 3,5 t, czyli 6,8% więcej niż w 2021 roku. Duże zakupy widoczne są w całej Europie. Rejestracje nowych ciągników siodłowych w Niemczech wg KBA w 2022 roku wyniosły 32,6 tys., co jest wynikiem o niemal 10 proc. lepszym od zanotowanego w 2021 roku. W Unii rejestracje nowych ciężarówek o dmc powyżej 3,5 tony wzrosły w pierwszych 11 miesiącach o 4,2% do 275,5 tys. sztuk, podaje ACEA. Marka Mercedes-Benz powiększyła w 2022 roku sprzedaż na świecie o 17,7% do 166,4 tys. W Polsce poprawiła wynik z 2021 roku o ponad 31 proc. do przeszło 6,8 tys. samochodów. Do tego sprzedała 300 Fuso, co jest podwojeniem wyniku z 2021 roku. 

Nie wszyscy przewoźnicy zdołali wymienić tabor i niektórzy musieli przedłużać użytkowanie, wydłużając leasing lub kontrakty serwisowe. W Mercedesie sprzedaż części zamiennych wzrosła o 12 proc., zaś w Fuso o 27 proc. – Lepiej sprzedają się także części odbudowywane – zaznacza szef serwisu Daimler Truck Polska Piotr Materzok. 

Branża transportowa może jednak odczuć spowolnienie gospodarcze. Przewoźnicy oceniają początek roku jako słabszy niż zwykle. – Klienci czują spowolnienie i może topnieć popyt i wyrównać się podaż z popytem. Jednak w ostatnich latach tak wielu przedłużało użytkowanie samochodów, że park samochodów zestarzał się, więc popyt pozostanie wysoki także w 2024 roku – uważa Urban. 

Czytaj więcej

W tym sezonie wyższe zwroty w zakupach online

Wg danych ACEA średni wiek samochodu ciężarowego w Polsce powiększył się z 12,2 lat w 2019 roku do 13,2 lat na koniec 2021 roku. W przypadku Unii Europejskiej średnia powiększyła się z 13 do 13,9 lat. Inwestorzy giełdowi wyceniają akcje Daimler Trucks na ponad 29 euro, co oznacza spadek o 17,7% w ostatnim roku, ale zarazem we wrześniu 2022 roku kosztowały one 22 euro. 

W sytuacji zapewnionego na najbliższe lata popytu, koncerny samochodowe nie boją się inwestować w sieć warsztatów. Mercedes ma w Polsce 37 lokalizacji serwisowych w tym 9 niezależnych, a w tym roku otworzy 2 nowe. – Nabiera znaczenia autostrada A1 weźmiemy pod uwagę obszar wzdłuż tej drogi. Chcemy w 2025 roku mieć 42 warsztaty – planuje prezes Daimler Truck Polska Przemysław Rajewski.

Dla koncernu Daimler Truck Polska jest na 3 miejscu w Europie przed Wielką Brytanią, a za Francja. – W 2022 roku firmy transportowe poradziły sobie z Pakietem Mobilności, nie było spektakularnych bankructw i liczymy na rozwój – stwierdza Rajewski. 

Czytaj więcej

Napaść Rosji na Ukrainę nie zabiła Jedwabnego Szlaku

Spółka Daimler Truck Polska powstała na początku roku i przejęła od Mercedes-Benz Trucks Polska sprzedaż i obsługę posprzedażną ciężarówek koncernu Daimlera, czyli marek Mercedes-Benz i Fuso. Dwa punkty sprzedaży: Mercedes-Benz Warszawa i Mercedes-Benz Sosnowiec otrzymały wspólną osobowość prawną Daimler Truck Retail Polska. 

Dyrektor sprzedaży i marketingu w Daimler Truck Polska Piotrek Urban przyznaje, że produkcja na 2023 rok jest już wyprzedana. – Jeśli ktoś rezygnuje z odbioru, to auto się pojawia w ofercie – zaznacza Urban. – Popyt cały czas przewyższa podaż, utrzymuje się ponad roczny okres oczekiwania na nowy samochód, gdy przed pandemią zamawiający czekał na odbiór 2-3 miesiące – porównuje Urban. 

Podobnie jest u innych producentów oraz importerów, nikt nie ma wolnych samochodów. Na szybki zakup można liczyć tylko w przypadku rezygnacji z odbioru przez innego klienta. 

Pozostało 86% artykułu
Szynowy
Nadawcy wolą ciężarówki od kolei
Rynek
Spada sprzedaż detaliczna, może zmaleć popyt na magazyny
Szynowy
Kolejowi przewoźnicy ze stratą, samochodowi na plusie
Krajowe
Do końca marca Anglia zawiesza kary
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Elektromobilność
Ostatnie 4 lata spokoju dla przewoźników drogowych