Nadawcy wolą ciężarówki od kolei

Nawet prywatni przewoźnicy kolejowi nie zwiększyli udziału kolei w europejskich przewozach ładunków.

Publikacja: 11.01.2023 17:22

Nadawcy wolą ciężarówki od kolei

Foto: PKP Cargo

Europejskie Stowarzyszenie Kolejowych Przewoźników (EFRA) podsumowało drugą dekadę wieku w kolejowych przewozach towarowych. Z danych Eurostat wynika, że udział kolei w rynku transportowym (liczonym w tonach) wyniósł 17 proc. 

EFRA podkreśla, że nadawcy wymagają wysokiej punktualności przewozów, w przeciwnym razie koleje nie będą w stanie konkurować z samochodami ciężarowymi. 

Czytaj więcej

Ostatnie 4 lata spokoju dla przewoźników drogowych

W ostatnich dekadach udział kolei w przewozach utrzymuje się na poziomie 17-18 proc. pomimo wysiłków polityków przesunięcia zleceń na szyny.

Koleje przewiozły w 2019 roku 1,5 mld ton, wykonały pracę przewozową 398 mld tkm i osiągnęły przy tym 15 mld euro przychodów. EFRA wylicza, że udział niezależnych przewoźników sięgnął 47 proc., a unia otworzyła rynek przewozów towarowych dla konkurencji w 1991 roku. Komisja Europejska interesuje się tym rodzajem przewozów i wprowadza ułatwienia w rozwoju transportu międzynarodowego.

W 2010 roku wprowadziła kolejowe korytarze towarowe (RFC), które mają ułatwić ruch przez granice. Jednak dane z 2019 roku wskazują, że średnia odległość przewozu ładunków w Europie wyniosła 261 km, co oznacza, że nadal przeważają trasy lokalne. 

Pomiędzy 2003 i 2019 rokiem transportowany tonaż wzrósł z 1 367 mln ton do 1522 mln ton. Anemiczny wzrost był znacznie mniejszy od zanotowanego w transporcie samochodowym. Na dodatek maleją przewozy ładunków masowych, w których przewoźnicy kolejowi specjalizują się. Masa przewożonego kolejami węgla, ropy i gazu zmalała o 55 mln ton, a łącznie z chemikaliami spadek sięgnął 85 mln ton. 

W tym samym okresie rosły jednak przewozy innych ładunków, głównie intermodalnych (kontenery, nadwozia wymienne, naczepy). Segment „inne ładunki” powiększył się z 248 mln ton i 18 proc. udziału w rynku w 2003 roku do 443 mln ton i 29-procentowego udziału w 2019 roku. Intermodalne pociągi blokowe stanowią najważniejszy czynnik wzrostu dla europejskich kolei. 

Czytaj więcej

Napaść Rosji na Ukrainę nie zabiła Jedwabnego Szlaku

Większość kolejowych przewozów w Europie nadal wykonują przewoźnicy „narodowi”. DB Cargo (praca przewozowa w 2019 roku wyniosła 94 mld tkm) jest obecny w 16 krajach, grupa SNCF (33 mld tkm) ma spółki w 11 krajach, a trzeci europejski gracz, Rail Cargo Group (należy do Kolei Austriackich, 28 mld tkm) działa w 18 krajach. Na czwartej pozycji znalazła się Grupa PKP (28 mld tkm), operująca w 9 krajach. 

EFRA przyznaje, że w Europie nie ma zbyt wielu prywatnych przewoźników kolejowych. Po części wynika to z licznych przejęć (w tym przez państwowych graczy) oraz z niewielkich zysków na jakie liczyć może branża, co powoduje małą atrakcyjność kolejowych spółek transportowych w świecie finansowym. 

Pod względem przychodów z transportu kolejowego ładunków, największym unijnym rynkiem są Niemcy (5 mld euro przychodów branży), przed Polską (1,9 mld euro) i Francją (1,1 mld euro). 

Europejskie Stowarzyszenie Kolejowych Przewoźników (EFRA) podsumowało drugą dekadę wieku w kolejowych przewozach towarowych. Z danych Eurostat wynika, że udział kolei w rynku transportowym (liczonym w tonach) wyniósł 17 proc. 

EFRA podkreśla, że nadawcy wymagają wysokiej punktualności przewozów, w przeciwnym razie koleje nie będą w stanie konkurować z samochodami ciężarowymi. 

Pozostało 89% artykułu
Firmy
Rynek kurierski słabnie, ale InPost bije kolejne rekordy doręczeń
Szynowy
Kolejowi przewoźnicy ze stratą, samochodowi na plusie
Przewozy
Złe prognozy dla transportu
Krajowe
Do końca marca Anglia zawiesza kary
Drogowy
Inspekcja Pracy skontroluje przewoźników