Druga fala kontroli firm transportowych z białoruskim i rosyjskim kapitałem

Służby kontrolne państwa rozpoczęły 23 maja kontrolę u wytypowanych firm transportu drogowego, założonych przez kapitał białoruski i rosyjski.

Publikacja: 23.05.2023 18:27

Druga fala kontroli firm transportowych z białoruskim i rosyjskim kapitałem

Foto: GITD

Wytypowano ok. 60 przedsiębiorstw w Warszawie, Olsztynie, Nowej Soli, Kielcach, Toruniu, Rzeszowie, Wrocławiu, Białymstoku oraz Poznaniu. Kontrole prowadzi Inspekcja Transportu Drogowego, Krajowa Administracja Skarbowa, Straż Graniczna, Państwa Inspekcja Pracy, nadzór budowlany oraz pracownicy ZUS. ITD, w prowadzonych działaniach, wspiera też CBA. – Zdarza się, że pod jednym adresem zarejestrowanych jest kilkanaście lub kilkadziesiąt firm. Na przykład w Warszawie w jednej lokalizacji zarejestrowanych jest aż 90 firm transportowych. Chcemy dokładnie zweryfikować, czy te firmy działają legalnie, czy nie dochodzi do nadużyć – wyjaśnia szef ITD Alvin Gajadhur. 

Czytaj więcej

Szlaban dla białoruskich i rosyjskich naczep

Dodaje, że funkcjonariusze Wojewódzkich Inspektoratów Transportu Drogowego prowadzą bardzo szeroką kontrolę, która dotyczy m.in. przestrzegania norm czasu pracy kierowców, odpowiednich kwalifikacji, badań lekarskich, psychologicznych, stanu taboru. Pracownicy GITD weryfikują, czy nadal są spełnione wymagania, które firmy musiały spełnić przy otrzymywaniu zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika. 

W marcu GITD wraz z powołanymi instytucjami i służbami przystąpiła do kontroli 66 firm transportowych z kapitałem białoruskim i rosyjskim. Odbyły się one w Białymstoku, Poznaniu, Częstochowie, Białej Podlaskiej, Wrocławiu. Niemal we wszystkich skontrolowanych przez Inspekcję Transportu Drogowego przedsiębiorstwach, stwierdzono naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym. – Kary są w granicach 15-30 tys. zł, ze względu na ograniczenie ustawowe uzależnione od liczby kierowców zatrudnionych przez firmy. Jeśli nie byłoby ograniczenia ustawowego, kary sięgnęłyby od kilkuset tysięcy złotych do nawet kilku milionów złotych – zaznacza szef ITD. 

Czytaj więcej

Pierwszy krok do budowy głębokowodnego terminala w Świnoujściu

Ocenia, że skala naruszeń jest spora. – Dotyczą one głównie nieprzestrzegania norm czasu pracy przez kierowców, czyli m.in. skrócenia odpoczynków, przekraczania czasu jazdy, ale również nierejestrowania aktywności kierowców na wykresówkach oraz kartach kierowcy. Zdarza się, że kierowcy nie posiadają kwalifikacji wstępnej, szkolenia okresowego, badań lekarskich, są również nieprawidłowości w zakresie wydanych świadectw kierowców. Jeśli chodzi o kontrole Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, praktycznie we wszystkich przypadkach – z wyjątkiem jednego – stwierdzono nieprawidłowości – zaznacza Alvin Gajadhur. 

Na pełne rezultaty kontroli przyjedzie jeszcze poczekać, ponieważ czynności nie są zakończone. 

Wytypowano ok. 60 przedsiębiorstw w Warszawie, Olsztynie, Nowej Soli, Kielcach, Toruniu, Rzeszowie, Wrocławiu, Białymstoku oraz Poznaniu. Kontrole prowadzi Inspekcja Transportu Drogowego, Krajowa Administracja Skarbowa, Straż Graniczna, Państwa Inspekcja Pracy, nadzór budowlany oraz pracownicy ZUS. ITD, w prowadzonych działaniach, wspiera też CBA. – Zdarza się, że pod jednym adresem zarejestrowanych jest kilkanaście lub kilkadziesiąt firm. Na przykład w Warszawie w jednej lokalizacji zarejestrowanych jest aż 90 firm transportowych. Chcemy dokładnie zweryfikować, czy te firmy działają legalnie, czy nie dochodzi do nadużyć – wyjaśnia szef ITD Alvin Gajadhur. 

Drogowy
Spadek sprzedaży naczep uderzył w Wielton
Drogowy
Firmy transportowe coraz częściej trafiają do restrukturyzacji
Drogowy
Zaczyna brakować ciężarówek na rynku transportowym
Drogowy
Czy będą subwencje na wymianę tachografów?
Drogowy
Znów blokowana jest granica z Ukrainą