Firmy transportowe rozpoczęły zwalnianie kierowców

Chętnych do pracy w branży transportowej nie brakuje, ponieważ wiele firm zmniejsza liczebność personelu.

Publikacja: 07.05.2024 06:25

Firmy transportowe rozpoczęły zwalnianie kierowców

Foto: GDDKiA

W pierwszym kwartale br. tonaż przewozów samochodowych zmalał w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego o 1,7 proc. do 67,6 mln ton. Szczególnie słaby był marzec, gdy wyniki były gorsze od ubiegłorocznych o 3,8 proc. (wyniosły 22,1 mln ton), wynika ze wstępnych danych GUS. 

Urząd wylicza, że łącznie przewozy ładunków zmalały o 4,8 proc. do 133,5 mln ton. Kolejowe zmniejszyły się w pierwszym kwartale o 7 proc. do 55,8 mln ton, zaś w marcu o 11,6 proc. do 18,5 mln ton. 

Czytaj więcej

Kierowcy ciężarówek mistrzami bezpieczeństwa

Mały popyt na usługi transportowe zmusił przedsiębiorców do zmniejszenia flot i zatrudnienia. – Proces redukcji zatrudnienia kierowców już się rozpoczął. Rok temu firmy nie mogły nawet myśleć o restrukturyzacji, ponieważ na korektę wynagrodzeń nie zgadzali się kierowcy. W przedsiębiorstwie mający ponad stu kierowców połowa rzuciłaby pracę, a dzisiaj tylko siedmiu nie zgodziło się na nowe warunki zatrudnienia – wskazuje dyrektor Departamentu Transportu ZMPD Piotr Mikiel. Liczbę szkolonych w krajach Azji Środkowej kierowców ograniczyła też Girteka. 

Jak wynika z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektywy Zatrudnienia” od kwietnia do czerwca tego roku aż 34 proc. firm z branży TSL zapowiada konieczność redukcji zatrudnienia. – Sytuacja jest poważna i potrzeba zdecydowanych oraz konkretnych rozwiązań – mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath. Na rynku pojawili się nawet chętni do zajęcia miejsce za kierowcą autobusów miejskich, gdy w ostatnich latach miasta miały wielkie problemy ze znalezieniem chętnych do tej pracy. 

W 2024 roku w Polsce weszła w życie podwyżka płacy minimalnej, a druga jest przewidziana w lipcu, co za tym idzie nastąpi wzrost prognozowanego średniego wynagrodzenia. 

Eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego w raporcie „Branża TSL w obliczu automatyzacji i wojny” podkreślają, że w Polsce jest niewiele średnich i dużych firm transportowych oraz spedycyjnych i logistycznych zdolnych do konkurowania z dużymi podmiotami z innych państw europejskich.

Dyrektor Departamentu Transportu ZMPD przypomina, że rośnie zadłużenie firm międzynarodowego transportu drogowego, co widać to po rosnącej liczbie restrukturyzacji. Od 2022 roku i wejścia w życie Pakietu Mobilności, koszty przewoźników wzrosły 100 proc., a stawki nie zmieniły się. – Firmy walczą o przetrwanie, a perspektywy nie są najlepsze. Dlatego branża szuka wsparcia ze strony państwa, potrzebne jest ono w przejściu na elektromobilność oraz w wymianie tachografów na inteligentne nowej generacji – podkreśla Mikiel.

Czytaj więcej

Ofiara kryzysu: znika legendarny belgijski Van Hool

Kryzys sprawia, że maleje sprzedaż taboru. Związek Polskiego Leasingu podał, że w pierwszym kwartale wartość nowych umów leasingowych na ciągniki siodłowe zmalała o 14,6 proc. do 2,5 mld zł, zaś na naczepy o 31,1 proc. do 0,9 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2023 roku. 

Komisja Europejska przewiduje, że unijne PKB wzrośnie w 2024 roku o 0,9 proc., (pod koniec 2023 roku szacowała wzrost na 1,2 proc), a w przyszłym roku o 1,5 proc., przy wcześniejszych prognozach na poziomie 1,6 proc. 

W pierwszym kwartale br. tonaż przewozów samochodowych zmalał w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego o 1,7 proc. do 67,6 mln ton. Szczególnie słaby był marzec, gdy wyniki były gorsze od ubiegłorocznych o 3,8 proc. (wyniosły 22,1 mln ton), wynika ze wstępnych danych GUS. 

Urząd wylicza, że łącznie przewozy ładunków zmalały o 4,8 proc. do 133,5 mln ton. Kolejowe zmniejszyły się w pierwszym kwartale o 7 proc. do 55,8 mln ton, zaś w marcu o 11,6 proc. do 18,5 mln ton. 

Pozostało 85% artykułu
Drogowy
Ukraina domaga się więcej zezwoleń, Polska przeciwna
Drogowy
LNG wraca do łask przewoźników
Drogowy
W naczepach jazda w dół bez trzymanki
Drogowy
Czy umowa dwustronna zakończy szykanowanie polskich przewoźników we Francji?
Drogowy
Przewoźnicy wydzierają sobie rynek, górą Litwini