Ukraińskie Ministerstwo Finansów poinformowało, że możliwe będzie zadeklarowanie w zgłoszeniu tranzytowym w systemie NCTS danych bezpieczeństwa i ochrony (tzw. pre-notyfikacja). Dla przewoźników stosujących tranzyt T1/T2 nie będzie zatem wymagana odrębna, dodatkowo płatna deklaracja zawierające te dane.
To dobre wieści dla przewoźników. – Stosowanie wspólnej procedury tranzytowej jest niezwykle korzystne dla podmiotów gospodarczych i już dziś polscy przewoźnicy z powodzeniem ją stosują w przewozach np. do Wielkiej Brytanii, Turcji czy Szwajcarii. Ta procedura pozwala na szybki, pozbawiony formalności na granicy przewóz towarów, wszystkie dane są przekazywane bezpiecznym systemem celnym (NCTS), komunikacja między urzędami odbywa się elektronicznie, a zatem w czasie realnym – opisuje zastępca dyrektora Departamentu Transportu – Zespołu ds. TIR w Zrzeszeniu Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Joanna Popiołek.
Duże ryzyko dla agencji
Także Joanna Porath z agencji celnej AC Porath uważa, przystąpienie Ukrainy do systemu WPT to krok w dobrym kierunku. – To mniejsze kolejki na granicy, bo teraz niektóre pojazdy czekają na jej przekroczenie kilka dni. Ale pamiętajmy, że oznacza to jednocześnie przerzucenie na gwarantów, przewoźników i agencje celne odpowiedzialności za ciążący na towarze dług celny. Czyli wszystkie należności celno-podatkowe, aż do przeprowadzenia kolejnej procedury celnej w Ukrainie, a ten kraj jest obecnie jest w stanie wojny.
Co należy zrobić, jeśli bomba uderzy w pojazd lub urząd celny przeznaczenia dla tranzytu w Ukrainie? Dodatkowo nie wiemy jak wycenić ryzyko przeprowadzenia takiej procedury tranzytowej. Komisja Europejska powinna pomóc nam w tej sytuacji – uważa Joanna Porath.
Czytaj więcej
Tegoroczne nagrody dziennika Rzeczpospolita dla wyróżniających się podmiotów branży TSL już w rękach przedsiębiorców.