Straty wynikają wg wyliczeń NIK z nierozszerzenia w 2019 roku sieci płatnych dróg o ok. 1050 km. Kontrolerzy wytykają, że KAS wdrożył nowy system 24 czerwca 2021 roku mimo niezakończenia prac nad jego modułami. W rezultacie system nie zapewniał poboru opłat od wszystkich pojazdów przejeżdżających płatnymi drogami, w tym pojazdów lekkich autostradą, nie pozwalał na uiszczanie opłaty elektronicznej przy użyciu kart flotowych oraz na korzystanie opłaty przy pomocy EETS, czyli usługi umożliwiającej pobór opłat na terenie Unii Europejskiej przy użyciu jednego urządzenia zainstalowanego w pojeździe.
Czytaj więcej
Tegoroczne nagrody dziennika Rzeczpospolita dla wyróżniających się podmiotów branży TSL już w rękach przedsiębiorców.
W konsekwencji KAS wydłużył o trzy miesiące działanie starego systemu viaTOLL, przy jednoczesnym działaniu e-TOLL. To wg. szacunków NIK spowodowało zbędne koszty przekraczające 73 mln zł. Jednak w ocenie Najwyższej Izby Kontroli mimo opóźnienia i strat decyzje administracji rządowej doprowadziły do wypracowania optymalnej koncepcji funkcjonowania NKSPO, szczególnie pod kątem docelowej długości dróg, które mają zostać objęte opłatą.
Historia prac
Nowy system powinien być wdrożony najpóźniej 3 listopada2018 r., po wygaśnięciu umowy z firmą Kapsch, jednak zaczął funkcjonować od 24 czerwca 2021 r., tj. z ponad dwuletnim opóźnieniem.
Głównymi przyczynami opóźnienia było nieterminowe wydanie przez ministra właściwego do spraw transportu decyzji ustalającej kluczowe zasady funkcjonowania NKSPO, opóźnienia w wyłonieniu jego wykonawcy oraz zmiany koncepcji poboru opłaty elektronicznej.