Jaki podatek dla ekologicznych samochodów?

Przewoźnicy domagają się od samorządów wsparcia podatkowego przy zakupie ekologicznych ciężarówek.

Publikacja: 24.08.2023 08:30

Jaki podatek dla ekologicznych samochodów?

Foto: GDDKiA

Komisja Europejska zakłada zmniejszenie emisji CO2 samochodów ciężarowych o 45 proc. do 2030 roku, o 65 proc. do 2035 roku i o 90 proc. w 2040 roku. Jedyne oferowane w tej chwili ekologiczne napędy to model na LNG (sprężony gaz ziemny), droższe o 30-40 proc. od diesli. W najbliższych latach w sprzedaży znajdą się modele elektryczne, które będą kilkukrotnie droższe od wersji z napędem klasycznym. 

Nowa klasyfikacja podatków

Przewoźnicy uważają, że skala podatku od środków transportu powinna zależeć od klasy ekologii pojazdu. Zrzeszające ponad 300 przewoźników Górnośląskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych wystąpiło do prezydenta Katowic z wnioskiem o zmianę skali podatkowej na uwzględniającą pojazdy z napędami ekologicznymi, a więc gazowymi, elektrycznymi i wodorowymi. – Uważamy, że należy zachęcać przedsiębiorców do inwestycji w nowoczesne środki transportu, tymczasem schemat klasyfikacji zatrzymał się na poziomie produkcji pojazdów, naczep, przyczep i autobusów sprzed 20 lat – zaznacza prezes Górnośląskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych Kornelia Lewandowska. – Z jednej strony tworzy się strefy czystego powietrza, planuje plakietki ekologiczne pozwalające na wjazd do miast dla pojazdów dla poszczególnych norm ekologicznych, ale dla przedsiębiorcy, który inwestuje w nowoczesne rozwiązania nie proponuje się nic i nadal pobiera się opłaty lokalne jak dla pojazdów silnikowych, naczep i przyczep autobusów wg normy euro 0 – wskazuje Lewandowska.

Czytaj więcej

Marne perspektywy dla transportu na ten rok

Podkreśla, że w większości polskich miast i gmin pojazd euro VI jest zrównany z pojazdem euro 0 wg klasyfikacji podatku od środków transportu. – Wnioskujemy o obniżkę o 80 proc. stawek podatku od ekologicznych środków transportowych oraz o wyodrębnienie euro V i euro VI, a także podział naczep i przyczep na zwykłe i ekologiczne posiadające certyfikaty – wymienia prezes GSPD.

Poznań wspiera ekologię

Wskazuje przy tym na Poznań, którego Rada Miasta opracowała klasyfikację podatkową uwzględniającą zniżki dla samochodów przyjaznych środowisku. I tak np. ciągnik siodłowy z silnikiem spełniającym normę euro V lub VI obciążony jest podatkiem od środków transportu w wysokości 930 zł, z napędem hybrydowym 465 zł, zaś elektrycznym, gazowym lub wodorowym 235 zł. Właściciele pozostałych płacą 1644 zł. 

W przypadku autobusów miasto zastosowało podobne ulgi. Przykładowo dla mających więcej niż 22 miejsca i spełniających normę euro V lub euro VI podatek od środków transportu wynosi 1400 zł, dla napędzanych hybrydowo 700 zł, gazowo, elektrycznie lub wodorowo 350 zł, a pozostali płacą 2080 zł. 

Taką progresje chwali Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. – Samochody ciężarowe z ekologicznymi napędami, czy to gazowe, elektryczne czy wodorowe, powinny mieć preferencyjną stawkę podatku od środków transportu, a nawet powinny być zwolnione z tej daniny. Zmiana taboru na ekologiczny i budowa nowej infrastruktury energetycznej to na tyle duże nakłady, że samorządy powinny zapewnić wsparcie przedsiębiorców, tym bardziej, że przez najbliższe lata to nie będzie duża skala i samorządy nie poniosą wymiernego uszczerbku w przychodach z tego tytułu – uważa rzecznik ZMPD Anna Brzezińska. 

Czytaj więcej

Poprawa w transporcie spodziewana w 2024 roku

Przekonuje, że właściciele ekologicznych samochodów ciężarowych zasługują na wsparcie. – Podobnie jak ekologicznych samochodów osobowych, które są zwolnione z opłat za parkowanie i mają pozwolenie na jazdę buspasami – porównuje rzeczniczka ZMPD. 

W Polsce zarejestrowanych jest ponad 42 tys. osobowych, bateryjnych elektryków, blisko tysiąc elektrycznych autobusów i ok. 50 elektrycznych ciężarówek. 

Komisja Europejska zakłada zmniejszenie emisji CO2 samochodów ciężarowych o 45 proc. do 2030 roku, o 65 proc. do 2035 roku i o 90 proc. w 2040 roku. Jedyne oferowane w tej chwili ekologiczne napędy to model na LNG (sprężony gaz ziemny), droższe o 30-40 proc. od diesli. W najbliższych latach w sprzedaży znajdą się modele elektryczne, które będą kilkukrotnie droższe od wersji z napędem klasycznym. 

Nowa klasyfikacja podatków

Pozostało 89% artykułu
Krajowe
Rząd zmusi do zakupu elektrycznych ciężarówek podwyżkami myta
Krajowe
Rząd odciął przewoźników od kierowców
Krajowe
Wkrótce ruszy elektroniczna kontrola zezwoleń
Krajowe
Przedsiębiorcy mówią „nie” wzrostowi płacy minimalnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Krajowe
Rząd nadal zamierza opodatkować terminale intermodalne