Niemiecki resort transportu potwierdził, że z porządku obrad władz Unii usunięto plan utworzenia Eurowiniety, która karałaby pojazdy emitujące dużo spalin i zachęcała do kupowania bardziej ekologicznych pojazdów.
Czytaj więcej w: Już za pół roku e-Toll zastąpi ViaToll
Decyzja Niemców wynikała z obaw o dodatkowe koszty działalności firm w trudnych czasach, ale likwiduje zachętę dla firm transportowych, by unowocześniały swój tabor. To z kolei może wpłynąć na spadek sprzedaży samochodów ciężarowych, więc skłoniło producentów i ekologów do interweniowania w unijnej radzie ministrów transportu – pisze Reuter.
„Brak umieszczenia kwestii Eurowiniety w porządku obrad 28 września rady ministrów transportu UE, za prezydencji Niemiec, jest wysoce niepokojący” – stwierdzili sygnatariusze pisma do tej rady. „Reforma Eurowinety jest decydującym instrumentem dotyczącym inwestowania przez producentów pojazdów i przewoźników ładunków, umożliwiając przejście w transporcie na niską albo zerową emisję spalin” – dodali producenci Scania i Volvo, organizacje ekologów Natuur&Milieu i Transport and Environment oraz stowarzyszenie europejskich spedytorów ładunków CLECAT.
Czytaj więcej w: Pandemia kosztowała przewoźników drogowych ponad 550 mld euro
Producenci ciężarówek, spedytorzy oraz grupy ekologów domagają się wprowadzenia jednolitych zasad opłat drogowych w EU. Wdrożeniu miał służyć Pakiet Mobilności I, KE planowała, że opłata będzie uzależniona od przejechanego dystansu oraz klasyfikacji pojazdu pod względem czystości spalin.