Pandemia nie pożarła zysków firmy?
Nie ujawniamy zysków, jednak mogę zapewnić, że mamy solidne podstawy finansowe, a w pandemii nasze przychody zmalały tylko o 0,9 proc. do 5,6 mld euro. Firma miała chwilowy spadek liczby przesyłek podczas pierwszego zamrożenia gospodarki, ale zaraz potem powróciliśmy do planów i poziomów sprzed pandemii. Gospodarka odrobiła straty, co jest szczególnie widoczne w Polsce, gdzie zanotowaliśmy ponad 10 proc. wzrost.
Jednak przeliczając przychody na zatrudnionego, Dachser ma 237 tys. dol., podczas gdy Kuehne + Nagel 326 tys., a DSV Panalpina 318 tys. dol. Skąd takie różnice?
Mamy różne modele biznesowe. W naszym przypadku przychody pochodzą przede wszystkim z transportu drogowego, a konkurenci specjalizują się w spedycji morskiej i lotniczej. Utrzymanie wysokiej jakości usług w logistyce drogowej wymaga ludzi i to oni są kluczem do naszego sukcesu.
Pilny import z Chin środków ochrony chyba rozruszał spedycję lotniczą?