LOT Cargo zdobył niemal 25 proc. udziału w rynku eksportowym przewozów lotniczych z wynikiem ponad 12 tys. ton, transportując przeszło dwa razy więcej od następnej na liście firmy w rankingu sporządzonym przez WorldACD.
W kierunku importowym udział wyniósł niemal 33 proc. (17,7 tys. ton), blisko 3 razy więcej od największego konkurenta. – W ubiegłym roku LOT Cargo ugruntował swoją pozycję. Byliśmy w stanie sprostać wymaganiom największych spedytorów. Mamy podpisane z nimi umowy partnerskie (preferred carrier) i staliśmy się istotnym graczem w regionie – tłumaczy dyrektor Biura Cargo i Poczty Polskich Linii Lotniczych LOT Michał Grochowski.
Czytaj więcej
Belgia, Dania, Holandia i Luksemburg domagają się od Komisji Europejskiej, aby transport drogowy ponosił obciążenia wynikające z uzgodnionego w Porozumieniu Paryskim ograniczeniu emisji CO2.
Aby optymalnie wykorzystać infrastrukturę na Lotnisku Chopina, przewoźnik buduje skonsolidowane ładunki w portach regionalnych Polski i krajach sąsiednich. Zeskanowane towary, zapakowane w lotnicze jednostki ładunkowe, spedytorzy dowożą na Okęcie lub LOT odbiera własnymi RFS (road feeder service), dzięki czemu skrócił się czas załadunku samolotów. – Ponadto połowa ładunków jest zakontraktowana, co pozwala nam lepiej zarządzać przychodami w ramach oferty „ad hoc” – podkreśla dyrektor.
Wskaźniki na zielono
Na kierunkach obsługiwanych przez bezpośrednią siatkę LOT, przewoźnik notuje od 50 do 80 proc. udziałów w ogólnym tonażu. Na tle aktywnej w Europie Środkowo-Wschodniej konkurencji jest jedyną, która w 2022 roku zanotowała wzrosty na obu kierunkach i to przy malejącym tonażu całego rynku: w eksporcie zmalał on o blisko 13 proc. – do 167,2 tys. ton, w imporcie regres wyniósł niemal 33 proc. – do 204,9 tys. ton.