Po rekordowym wzroście liczby kontenerów w 2021 r., na początku roku globalny popyt na kontenery zaczął spadać i obecnie osiągnął ujemny wskaźnik w ujęciu rocznym, zauważają analitycy firmy Hillebrand.
Więcej kontenerów i mniej klientów
Uwzględniając wpływ na światową gospodarkę wojny w Ukrainie i chińskiej polityki „zero COVID", w kwietniu popyt na kontenery zmniejszył się o 4%. Spadek globalnego popytu pod początku roku pozostaje na poziomie -1,5%. Regionem, który w największym stopniu odczuwa jego skutki, jest Afryka.
Czytaj więcej
Po pandemicznym 2020 roku, kolejny przyniósł zdecydowane odbicie, wzrosły przychody i zatrudnienie.
Spostrzeżenia potwierdza dyrektor frachtu morskiego w Rohlig Suus Logistics Przemysław Komar. – Rynek frachtu morskiego uporał się z brakiem pustych kontenerów już ponad rok temu. Lokalnie mogą występować czasowe braki w dostępności kontenerów danego armatora wynikające bądź ze nierównowagi importu z eksportem, bądź nieregularności serwisów morskich na danym rynku. Warto jednak zaznaczyć, że tego typu lokalne i czasowe nierównowagi od zawsze były zjawiskiem powszechnym – zaznacza Komar.
Wciąż są na wysokim poziomie pozostają stawki chwilowe. Wskaźnik cen Drewry's World Container Freight Index w lipcu stawki za fracht morski spadły o 17%, w porównaniu do stycznia. To wciąż o 300% więcej niż w styczniu 2020 r. i o 5% więcej niż w czerwcu 2021 r. Uwzględniając możliwość wystąpienia m.in. nowych zakłóceń, nie należy spodziewać się większych zmian w stawkach oceanicznych, ostrzegają specjaliści Hillebrand.