Dlaczego Hamburg sprzedał armatorowi MSC część akcji HHLA?
Gdy poszukamy portowych sukcesów i porównamy, jak rozwijał się w ostatniej dekadzie Hamburgu i porty Morza Północnego a nawet Adriatyku, zauważamy wyraźną różnicę, wynikającą z prywatnych inwestycji w portową infrastrukturę. W portach Morza Północnego widzimy ich dużo, są one dostrzegalne także w polskich portach. Dlatego podobne kroki podjął Hamburg, sprzedając spółce Mediterranean Shipping Company (MSC) mniejszościowe udziały spółki Hamburger Hafen und Logistik AG (HHLA). To odpowiedzialna za portową infrastrukturę kontrolowana przez miasto Hamburg spółka giełdowa, której akcje można nabyć w wolnym obrocie. Zdecydowaliśmy się na pozyskanie silnego partnera, który zapewni nam ładunki i pieniądze na rozwój.
Jednak w przeszłości port starał się być neutralny i każdy armator czy użytkownik mógł liczyć na takie samo traktowanie, co wynikało z neutralnego akcjonariatu…
HHLA pozostanie otwarty dla każdego klienta, nie tylko dla naszych akcjonariuszy. Ten koncept jest wypróbowany w innych portach Europy oraz świata. HHLA pozostanie spółką infrastrukturalną otwartą dla wszystkich klientów i wszystkich armatorów, nie tylko akcjonariuszy HHLA lub poszczególnych terminali jak Cosco lub Hapag-Lloyd.
Czytaj więcej
Brzoska, Kellner i Křetínský rozpychają się na kurierskim rynku w Europie. Przyszły rok może być pełen przetasowań.