Zyski z zastosowania automatyzacji Robotic Process Automation (RPA) mogą sięgnąć w europejskiej branży 1,5 mld dol. Tego typu roboty programowe (software robots, bots) to programy stworzone do samodzielnego wykonywania działań, które cechuje powtarzalność i ograniczona liczba wyjątków w regule algorytmu.
Czytaj więcej
Projekt, który może zatrząść polskim rynkiem pracy, zobowiązujący do powrotu trafił na opór w Radzie Najwyższej. Nie jest pewne, czy ukraiński parlament ją uchwali.
Poznańska firma Smart Project szacuje, że zatrudnienie robota RPA tylko i wyłącznie do przygotowywania raportów (Excel, bazy danych, itd.) pozwoli oszczędzić od trzech do dziesięciu etatów (FTE) rocznie. Do tego cena zakupu oprogramowania RPA stanowi w Polsce połowę wynagrodzenia pracownika. W krajach rozwiniętych jak Wielka Brytania koszt bota spada do 10 proc. wartości wynagrodzenia.
Mniejsze koszy i mniej błędów
Funkcjonalność botów jest szeroka. – Umożliwiają szybsze fakturowanie, łatwe porównanie cen usług transportowych, automatyczne monitorowanie stanów magazynowych i wczesne ostrzeganie. Dzięki skalowaniu procesów pozwalają na zmniejszenie kosztów operacyjnych o 25–80 proc. – opisuje CEO AnyRobot Łukasz Chojnowski. – Automatyzacja eliminuje błędy z dokumentacji i systemu TMS, a nawet optymalizuje pojemności magazynu przez kontrole niewykorzystanej przestrzeni. Poprawia jakość obsługi klienta dzięki śledzeniu zamówień w czasie rzeczywistym – wskazuje Chojnowski.
Od dwóch lat Grupa Raben inwestuje w narzędzia RPA i ma już 21 botów programowych, które realizują ponad 60 procesów. To roboty unattended, czyli sterowane centralnie, niewymagające interakcji z użytkownikami i faktycznie wcielające się w ich role. – Roboty unattended to praktycznie samodzielne byty działające w systemach IT. Oczywiście wymagają zaplanowania zadań i nadzoru, ale poza tym pracują także wtedy, gdy fizyczny użytkownik wychodzi już do domu – opisuje RPA Team Manager, Grupa Raben Zbigniew Kępiński.