W 2019 roku liczba rabunków wzrosła rok do roku ponad dwukrotnie, a straty z tytułu kradzieży ładunków w Europie sięgnęły 8 mld euro. 95 proc. przestępstw dotyczy transportu drogowego. Przestępcy najczęściej atakują auta jeżdżące przez Niemcy, Francję i Wielką Brytanię. Polska zajmuje w tym niechlubnym zestawieniu 15 pozycję, ze wzrostem przestępczości rok do roku o 344,4 proc.
Przepełnione parkingi
Badania TAPA – europejskiej organizacji monitorującej bezpieczeństwo ładunków w transporcie – wskazują, że najczęstszą przyczyną kradzieży jest brak chronionych parkingów. Kierowcy zatrzymują się na postoje w przypadkowych miejscach, by zrobić obowiązkową pauzę.
W całej Europie brakuje dziś ok. 100 tysięcy miejsc parkingowych. Kierowcy zjeżdżający wieczorem na wypoczynek bardzo często nie mają gdzie stanąć, bo parkingi są przepełnione. GDDKiA podlicza, że w Polsce przy autostradach i drogach ekspresowych działa 230 parkingów (miejsc obsługi podróżnych), w tym 140 w podstawowym standardzie z sanitariatami.
Czytaj więcej w: Jesienią przewoźnicy będą padać jak muchy
Obok kradzieży duży problem stanowi bezpieczeństwo kierowców. Badanie prowadzone na zlecenie IRU pokazało, że jeden na pięciu kierowców padł w trakcie swojej pracy ofiarą ataku. – Bezpiecznych parkingów w Polsce nie ma. W Europie powstają, jest ich jednak kilkanaście. Tylko nieliczne parkingi występują o certyfikację TAPA PSR i rzeczywiście są „bezpieczne” – przyznaje prezes spółki doradczej Bestway Norbert Bogucki.