W połowie sierpnia, na autostradzie A4 koło Wrocławia, patrol ITD zatrzymał do kontroli ciężarówkę należącą do niemieckiej firmy. Komunikat GITD podał, że kierujący (obywatel Polski) jechał bez karty włożonej do tachografu. Kierowca tłumaczył się, że niedawno odebrał prawo jazdy kategorii C+E i nie złożył wniosku o wydanie karty kierowcy do tachografu. Na dodatek kierujący zignorował wakacyjne ograniczenie w ruchu dla pojazdów ciężarowych o dmc powyżej 12 t.
Czytaj więcej
Po pandemicznym 2020 roku, kolejny przyniósł zdecydowane odbicie, wzrosły przychody i zatrudnienie.
Kontrola zakończyła się zatrzymaniem prawa jazdy kierowcy na trzy miesiące i ukaraniem go mandatem karnym. Zespół pojazdów skierowano na wyznaczony parking strzeżony. Za stwierdzone naruszenia odpowiedzialność finansowa grozi także przewoźnikowi. Wobec niego wszczęto postępowanie administracyjne.
Zabranie prawa jazdy
Kary zaostrzone zostały przez Pakiet Mobilności. Obowiązująca od początku bieżącego roku znowelizowana ustawa o transporcie drogowym pozwala w niektórych sytuacjach służbom kontrolnym na wyłączenie kierowcy z wykonywania zawodu nawet na kilka miesięcy za manipulacje przy tachografach. Podobna kara może spotkać kierowców, którzy w ogóle nie rejestrowali swojej aktywności za pomocą tachografów. – Za przejazd pojazdem ciężarowym czy autobusem po drodze publicznej, bez włożonej karty do tachografu, niezależnie od długości trwania tego zdarzenia, kierowca otrzyma karę w wysokości nie mniejszej niż 2000 zł. Nałożeniem kary zagrożony jest również przewoźnik w wysokości nie niższej niż 5000 zł oraz osoba zarządzająca transportem – ostrzega regionalny ekspert Grupa Inelo Jakub Ordon.
Czytaj więcej
Komisja Europejska zgodziła się na wydłużenie czasu pracy kierowcy, odstępstwo obowiązuje do końca września. Przewoźnicy chcieliby stałego wydłużenia odstępstw.