Mniejsze przewozy
W tym roku wyraźniej poprawy nie widać. – Branży grozi fala upadłości, dochodzą do mnie liczne sygnały, że przedsiębiorcy nie będą w stanie dłużej funkcjonować ponosząc straty – ostrzega prezes Zrzeszenia Międzynarodowych przewoźników Drogowych Jan Buczek.
Tymczasem już poprzedni rok był niezwykle trudny dla branży TSL. Świadczą o tym dane Głównego Urzędu Statystycznego. Według nich, 2023 rok był najsłabszy od trzech lat pod względem liczby przewiezionego różnego rodzaju ładunków (nie licząc transportu samochodowego gospodarczego, kolejowych przewozów manewrowych i wąskotorowych). W ub.r. w Polsce przewieziono 570,3 mln ton, czyli o 2,2 proc. mniej niż w 2022 roku.
Rośnie zadłużenie firm. Jak wynika z danych BIG InfoMonitor, zaległe zadłużenie przedsiębiorców zajmujących się drogowym transportem towarów przekroczyło już 2 mld zł, co oznacza, że w 2023 roku wzrosło o prawie 11 proc. Dla porównania, w tym samym czasie zaległości wszystkich firm podwyższyły się o blisko 8 proc.
Wyjątkowo złą kondycję polskiej branży transportowej odzwierciedla raport firmy ubezpieczeniowej Coface „Niewypłacalności w Polsce w 2023 roku”. Płynące z niego wnioski są następujące: mamy do czynienia z silnym wzrostem upadłości w sektorze TSL. W 2023 roku w branży transportowej niewypłacalnych było 546 firm, co oznacza wzrost aż 100 proc. Dla porównania, w 2019 roku, czyli jeszcze przed pandemią w sektorze transportowym odnotowano tylko 73 niewypłacalności. Oznacza to, że w latach 2020-2022 mniej firm transportowych zgłosiło problemy z wypłacalnością niż w samym 2023 roku. Jak wskazuje Barbara Kamińska, dyrektor działu oceny ryzyka Coface w Polsce, obserwują zwiększającą się częstotliwość zgłoszeń przeterminowanych należności od kontrahentów z branży transportowej. „Dekoniunktura notowana w przemyśle, handlu, budowlance, jak również gospodarkach naszych największych partnerów zagranicznych, przekłada się wprost proporcjonalnie na malejący wolumen zamówień przewozowych” - komentowała na łamach raportu Kamińska i przypomniała, że polscy operatorzy transportowi odpowiadają̨ za blisko 20 proc. wszystkich europejskich przewozów. „Tak więc uzależnienie polskiej branży od sytuacji gospodarczej w Europie jest wysokie” - dodała ekspertka.
Rekordy upadłości
W minionym roku łączna liczba niewypłacalności polskich przedsiębiorstw była rekordowa i wyniosła 4701. W zestawieniu z 2022 rokiem, blisko dwa tysiące firm więcej ogłosiło upadłość (same sądy ogłosiły postanowienia o upadłości i restrukturyzacji 648 polskich firm).