Nadjeżdżają wodorowe ciężarówki

Coraz więcej chętnych do produkcji wodorowych samochodów ciężarowych i autobusów.

Publikacja: 21.11.2021 11:04

Nadjeżdżają wodorowe ciężarówki

Foto: Quantron

Niemiecka spółka Quantron zamierza w przyszłym roku rozpocząć próby 7,5-tonowej wodorowej ciężarówki. Ogniwo dostarczy kanadyjski Ballard, z którym Quantron zwarł we wrześniu umowę. 

Ballard dostarczy ogniwa najnowszej, ósmej generacji FCMove HD. Takie same wykorzysta norweski Hexagon Purus. Ogniwa Ballarda zasilają ponad 3,5 tys. autobusów i ciężarówek, które łącznie przejechały już ponad 100 mln km. 

Quantron zakłada przygotowanie także 44-tonowego pojazdu i śmieciarki. Firma wskazuje, że subsydia zachęcą do zakupu wodorowych pojazdów. W Niemczech rząd pokrywa 80 proc. kosztów wymiany floty na wodorową. 

Quantron należy do spółki Haller, która jest sprzedawcą Iveco, a oferuje także elektryczne przeróbki Iveco Daily, Mercedesa Econic, autobusów Karsan. Wodorowe modele przygotowują Daimler i Volvo. Koncerny stworzyły spółkę do produkcji własnych ogniw. Zapowiadają, że ich sprzedaż ruszy w połowie dekady. Nad wodorowymi ciężarówkami pracuje też DAF, a Iveco zamierza zaproponować takie modele we współpracy z amerykańską firmą Nicola. 

Własne ogniwa paliwowe rozwija Toyota. Trafiają do autobusów własnej marki oraz portugalskiej Caetano. 

Konkurencją dla Ballarda i innych są holenderskie ogniwa HyMove. Producent sprzedał ogniwa do autobusów Solbus i Ursus Bus. Wspólnie z firmą przewozową Keolis użytkowane są w Niemczech i Holandii z dziennymi przebiegami dochodzącymi do 440 km przy jednym tankowaniu i 600 km przy dwóch. Ogniwa wymagają remontu po 20 tys. km. 

Przewoźnik podliczył w grudniu 2020 roku, po dwóch latach użytkowania, że techniczna gotowość Solbusa wyniosła 96 proc., Ursusa 92 proc. Solbus zużył średnio 6,1 kg wodoru na 100 km, Ursus o 2,2 kg więcej. Powodem jest elektryczne ogrzewanie wnętrza, które w przeciwieństwie do Solbusa nie wykorzystywało ciepła z ogniwa. 

Zużycie wodoru jest o 40 proc. niższe od zanotowanego w europejskim projekcie High V.LO-CITY, przeprowadzonym w kilkunastu europejskich miastach w latach 2016-2017. 

Keolis szacuje, że koszt kilometra wodorowego autobusu wynosi 0,99 centa. W wyliczeniu przyjęto, że autobus kosztuje 475 tys. euro, przebieg roczny wynosi 100 tys. km, oprocentowanie kredytu sięga 2,5 proc. a za kilogram wodoru trzeba zapłacić 5 euro.  

Niemiecka spółka Quantron zamierza w przyszłym roku rozpocząć próby 7,5-tonowej wodorowej ciężarówki. Ogniwo dostarczy kanadyjski Ballard, z którym Quantron zwarł we wrześniu umowę. 

Ballard dostarczy ogniwa najnowszej, ósmej generacji FCMove HD. Takie same wykorzysta norweski Hexagon Purus. Ogniwa Ballarda zasilają ponad 3,5 tys. autobusów i ciężarówek, które łącznie przejechały już ponad 100 mln km. 

Pozostało 82% artykułu
Elektromobilność
100 mln zł na wodorowe stacje
Elektromobilność
BP zbuduje wodorowe stacje
Elektromobilność
Wodorowe Actrosy z homologacją
Elektromobilność
Wodorowe Hyundaie będą jeździć po Niemczech
Szynowy
Wodorowy boom na horyzoncie