Rada zagłosowała 16 października za utrzymaniem proponowanych przez Komisję Europejską limitów emisji CO2 przez samochody ciężarowe. Rada popiera nierealistyczny cel redukcji emisji dla producentów o 45% od 2030 r., co stanowi wzrost o 15% w porównaniu z obecnymi celami regulacyjnymi dotyczącymi norm CO2. Do 2040 r. cel wzrośnie do 90%.
Infrastruktura z tyłu
Chociaż państwa członkowskie uwzględniły niektóre obawy branży, zaproponowane cele w zakresie redukcji emisji CO2 dla samochodów ciężarowych i autobusów pozostają bardzo ambitne w świetle niewystarczających warunków, które należy regularnie corocznie oceniać. – Bardzo ambitne cele w zakresie emisji CO2 dla producentów samochodów ciężarowych i autobusów nie mogą zostać osiągnięte wyłącznie przez producentów – podkreśla dyrektor generalna Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów ACEA Sigrid de Vries.
Czytaj więcej
Chiński armator NewNew Line Shipping wypróbował nową linię kontenerową łączącą Chiny i bałtyckie porty Rosji przez Ocean Arktyczny.
Uważa, że ustawodawcy muszą dostosować poziomy ambicji określone dla producentów pojazdów do poziomów ambicji pozostałych zainteresowanych stron, od dostawców i operatorów infrastruktury po operatorów transportu drogowego, przewoźników i spedytorów oraz operatorów transportu publicznego. – Jeżeli brakuje prywatnej i publicznie dostępnej infrastruktury do ładowania i tankowania, a przewoźnicy nie mogą korzystać z pojazdów tak elastycznie, jak z modeli konwencjonalnych, jak przekonać klientów do przejścia na pojazdy zeroemisyjne? Jedyne, czego powinniśmy się spodziewać, to solidny system monitorowania zapewniający, że wszyscy podążają tą samą ścieżką – podkreśla de Vries.
Zauważa, że pojazdy zeroemisyjne są tylko częścią układanki. – Niezależnie od tego, czy są to ciężarówki, autobusy czy autokary napędzane akumulatorami, ogniwami paliwowymi, czy też napędzane wodorem, nasi producenci inwestują miliardy w technologie, które wesprą europejską ekologiczną transformację transportu ciężkiego. Jednak na rynku B2B należy położyć znacznie większy nacisk na warunki sprzyjające – zaznacza dyrektor ACEA.