Dwaj najwięksi kontenerowi armatorzy ogłosili 25 stycznia, że nie przedłużą 10-letniego sojuszu 2M zawartego w 2015 roku. Według Vincenta Clerc, CEO A. P. Moller - Maersk i Sorena Tofta, CEO MSC, decyzja o rozwiązaniu aliansu została podjęta w świetle znaczących zmian, jakie zaszły w branży od czasu powstania partnerstwa.
Armatorzy zapewniają klientów, że ogłoszenie nie będzie miało bezpośredniego wpływu na usługi i że personel każdej z firm będzie wspierać klientów podczas i po wycofaniu się z sojuszu 2M. Wycena akcji Maersk zmalała o 3,6 proc. po ogłoszeniu rozwiązania porozumienia.
Czytaj więcej
W całym 2022 roku rejestracje pojazdów użytkowych w Unii Europejskiej zmalały o 14,6 proc. do 1,6 mln sztuk, podaje Stowarzyszenie Europejskich Producentów Samochodów ACEA.
MSC, należące do rodziny Aponte, jest od 2021 roku największym na świecie armatorem kontenerowym. MSC ma (podobnie jak Maersk) 17-procentowy udział na rynku morskich przewozów kontenerowych. Ostatnio armator zamówił kontenerowce o rekordowej pojemności 24 tys. TEU. – Niewątpliwie tych dwóch armatorów, nie tylko z racji wielkości, formuje rynek żeglugowy i jego relacje z załadowcami i spedycją. Patrząc wstecz na lata funkcjonowania tego aliansu, wygranym jest MSC. Na decyzję mogły wpłynąć działania organów ochrony konkurencji i rosnące niezadowolenie klientów – rozważa przewodniczący Polskiej Izby Spedycji i Logistyki Marek Tarczyński. Zaznacza, że już pod koniec zeszłego roku duńscy spedytorzy sygnalizowali zmiękczenie nastawienia Maerska. – Ale od integracji pionowej w przypadku kluczowych klientów armatorzy nie odstąpią, nawet przy osłabieniu tzw. integracji poziomej – uważa przewodniczący PISiL.
Spedytorzy spodziewają się ostrzejszej konkurencji wśród przewoźników morskich, szczególnie na trasach z Dalekiego Wschodu do Europy oraz do USA. – Koniec sojuszu 2M może mieć wpływ na inne sojusze linii żeglugowych. Maersk najprawdopodobniej będzie zainteresowany utworzeniem kolejnego sojuszu, w wyniku czego najprawdopodobniej będziemy obserwować przetasowania w całej ofercie usług – spodziewa się ekspert w zarządzaniu łańcuchem dostaw i frachcie morskim Sebastian Wróbel.