Girteka sprowadza kierowców jumbo jetami

Mająca 2 mld euro przychodów litewska Girteka rozbuduje się w Polsce, do 2026 roku niemal podwoi flotę do 17,4 tys. samochodów ciężarowych i odpowiednio zwiększy zatrudnienie.

Publikacja: 03.03.2023 09:16

Girteka sprowadza kierowców jumbo jetami

Foto: Girteka

Do 2026 roku Girteka planuje zwiększyć flotę samochodów ciężarowych z 9200 do 17 400 i główny przyrost odbędzie się w Polsce. – Jeszcze nie zdecydowaliśmy, czy rozbudujemy nową bazę w Sadach pod Poznaniem, czy zdecydujemy się na nowy obiekt w innym miejscu. Nie wiemy na tym etapie, czy ewentualna nowa lokalizacja zastąpi Sady czy będzie drugą bazą w Polsce – przyznaje CEO Girteka Transport Mindaugas Paulauskas. 

Potężna baza

Baza transportowa z Sadach jest najnowszą i największą spośród trzech baz Girteki (pozostałe są w Szawlach i w Wilnie). Sady ruszyły na początku 2022 roku, a inwestycję wymusił Pakiet Mobilności, który przewiduje powrót ciężarówek do bazy co 8 tygodni. 

Czytaj więcej

Komisja Europejska proponuje cyfrowe prawa jazdy

Litewski przewoźnik wynajął obiekt i kosztem 15 mln zł dostosował go do swoich potrzeb. Ma on 22,4 tys. m kw. powierzchni, jest to dawna fabryka autobusów MAN. – Zatrudniamy 670 osób, w tym 520 mechaników i pracowników serwisu, obsługujemy 4 tys. aut miesięcznie i obiekt stanowi bazę dla 8200 kierowców – tłumaczy prezes zarządu Gireka Poland Ellina Lolis. Podkreśla, że prowadzona przez nią spółka jest lojalnym podmiotem i rocznie wpłaca 12 mln zł podatku dla gminy. 

Pierwszą bazą Girteki w Polsce były Komorniki, otwarte 24 lutego 2019 roku. Lokalizacja szybko okazała się zbyt ciasna i następna była przy ul. Kowalewickiej, która również nie była docelowa. Po przeprowadzce do Sadów Girteka Poland zatrudniła w rok 250 mechaników. Nominalnie Sady będą w stanie obsługiwać 6 tys. aut miesięcznie. 

Rozbudowy firmy nie hamuje nawet brak kierowców, szacowny w Europie na ponad 400 tys. Girteka zatrudnia tylko kilkudziesięciu kierowców  Polski. Pasilauskas zapewnia, że formuła działania polegająca na zatrudnianiu kierowców ze wschodu, mimo wojny na Ukrainie, nadal ma rację bytu. – Obywatele Kazachstanu, Uzbekistanu, Tadżykistanu są zainteresowani pracą u nas. W Kazachstanie otworzyliśmy szkołę kierowców i podczas 3-miesiecznego okresu oczekiwania na dokumenty przechodzą kompletne szkolenie – wyjaśnia dyrektor operacyjny Class Trucks. 

Jumbo Jet kierowców miesięcznie

Dodaje, że z tamtych krajów firma będzie sprowadzać 150 kierowców tygodniowo. Nowi pracownicy przechodzą 2-miesieczną praktykę pod okiem doświadczonego kierowcy. Firma prowadzi także szkolenia okresowe (używając m.in. symulatora jazdy) oraz konkurs na najniższe zużycie paliwa (Ekoliga). Samochody mają ograniczenie prędkości do 82 km/h, aby dodatkowo obniżyć spalanie. Przy miliardzie kilometrów rocznie pokonywanych przez całą flotę liczy się każdy cent oszczędności. 

Firma planuje dalsze zmniejszenie zużycia paliwa: z 742 gramów CO2 na kilometr w 2021 roku do 620 gram w 2026 roku. Dokona tego kupując coraz oszczędniejsze diesle oraz samochody elektryczne. Była jednym z pierwszych klientów na elektryczne ciężarówki Tesli, które jednak nie zmaterializowały się i Girteka wystąpiła o zwrot zaliczki. Drugie podejście to zamówienie 600 elektrycznych Scanii, które będą dostarczone w najbliższych czterech latach. – Omawiamy z potencjalnymi klientami zastosowanie tych samochodów. Będziemy wykorzystywali je na stałych trasach liczących 200-300 km. Elektryki wymagają budowy ładowarek i musimy przygotować całą infrastrukturę – wyjaśnia Pasilauskas. 

Czytaj więcej

Przewoźnicy nie zaciągają długów

Siedziba Girteki mieści się w Wilnie, tam są główne serwery zawiadujące flotą. Średni wiek ciągnika siodłowego to 2 lata, naczepy chłodni (których w barwach Girteki jeździ 7400) też 2 lata, naczep plandekowych (2400 sztuk) sięga 5 lat. Zatrudnienie Girteki, która składa się z kilkunastu spółek, wynosi 23 tys. osób. 

Girteka wydzieliła spółkę rosyjską. Nazywa się Everwest i obsługuje transport pomiędzy Rosją i innymi krajami, głównie z Dalekim Wschodem. Jej flota zmalała z 1200 aut rok temu do kilkuset w tym roku. 

Do 2026 roku Girteka planuje zwiększyć flotę samochodów ciężarowych z 9200 do 17 400 i główny przyrost odbędzie się w Polsce. – Jeszcze nie zdecydowaliśmy, czy rozbudujemy nową bazę w Sadach pod Poznaniem, czy zdecydujemy się na nowy obiekt w innym miejscu. Nie wiemy na tym etapie, czy ewentualna nowa lokalizacja zastąpi Sady czy będzie drugą bazą w Polsce – przyznaje CEO Girteka Transport Mindaugas Paulauskas. 

Potężna baza

Pozostało 90% artykułu
Praca w logistyce
Wysokie koszty pracy odbiją się na zatrudnieniu
Praca w logistyce
Ukraina ściąga mężczyzn w wieku poborowym
Praca w logistyce
Ukraińska ustawa o mobilizacji weszła w życie
Praca w logistyce
Przewoźnicy apelują o zmniejszenie kosztów pracy
Praca w logistyce
Ukraiński parlament przyjął ustawę mobilizacyjną