Od kilku miesięcy kwitnie proceder wyłudzeń na wielką skalę. Kradzież przebiega banalnie. Do producenta zgłasza się duża, uznana firma. Redakcja ma sygnały od przedsiębiorców, że były to francuskie: Cora, Le Clerc i Carrefour.
Przestępca ma podrobioną kompletną stopkę, z której można przenieść się na oryginalną stronę firmy. Skala wyłudzeń może być większa niż notowane podobne zdarzenia kilka lat wcześniej.
Przestępcy wyglądają wiarygodnie
Oszukani przedsiębiorcy zaznaczają, że złodziej działa jak handlowiec: nie wybiera z katalogu jak leci, ale zamawia w rozsądnym asortymencie oraz ilości, a na dodatek targuje się. – Rozmowy trwały miesiąc i nic nie budziło naszych podejrzeń. Wszystko przebiegało zgodnie z procedurą – zapewnia przedsiębiorca.
Czytaj więcej w: Policja rozbiła gang pośredników transportowych
Kryminalista postawił warunek, że towar musi trafić do Londynu. – Zapytaliśmy o przedpłatę, ale odpowiedzieli, że tak duża korporacja nie udziela przedpłat. Ubezpieczamy wszystkie nasze transakcje handlowe i w tym przypadku ubezpieczanie dostałem w 5 minut, bo po drugiej stronie była duża firma z Francji. Dla mnie także transakcja była wiarygodna – podkreśla prezes firmy.