Raben przemodelował w lutym europejską sieć drobnicową, wprowadzając Eurohuby: 4 znajdują się w Niemczech i po jednym w Czechach i Polsce. Każdy specjalizuje się w kierunku geograficznym, z którym ma codzienne połączenia do wszystkich jego magazynów decelowych. – W Polsce linie do Niemiec wyjeżdżają z Legnicy, Gądek k. Poznania i Gliwic. Chociaż z Poznania wyrusza do Niemiec blisko 20 aut dziennie, to docierają one tylko do głównych obszarów i nie trafiają np. do Kassel. Tymczasem z Eurohubu w Gniewomierzu k. Legnicy oferujemy linie do wszystkich 35 oddziałów niemieckich. Dzięki temu unikamy przeładunków po stronie niemieckiej, zaś z Legnicy przesyłka jedzie bezpośrednio np. do oddziału zlokalizowanego k. Kassel, skąd średnia odległość do klienta wynosi 50 km – tłumaczy Head of International Road Network Łukasz Lubański.
Model wypróbowany w Polsce
Zaznacza, że terminal może, ale nie musi korzystać z pośrednictwa Eurohubu. – Robi to tylko wtedy, gdy nie ma wystarczających potoków dla otwarcia bezpośredniej linii – wyjaśnia Lubański.
Czytaj więcej
ESG fundamentalnie zmieni sposób, w jaki operatorzy TSL będą funkcjonować i konkurować na rynku. Te firmy, które nie zmienią się dobrowolnie, będę wykluczane z przetargów, bo zagrozi to realizacji zrównoważonych celów ich potencjalnych kontrahentów.
Przypomina, że ten model został wypróbowany właśnie w obsłudze przesyłek między Polską i Niemcami. – Pozwolił w 3-4 lata podwoić ich liczbę. Pięć lat temu mieliśmy 40 codziennych połączeń, dzisiaj mamy 127 – porównuje Lubański. Nowy system pozwala uniknąć zbytniego przeciążenia magazynów regionalnych, o dzień lub dwa przyspiesza dostawy oraz zwiększa ich bezpieczeństwo.
Raben wskazuje, że lepsza oferta spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem. Eurohub Rokycany pod Pilznem, który obsługuje kraje na południe od Czech oraz Niemcy zanotował wzrosty liczby palet rok do roku przekraczające 20 proc., gdy w gospodarce obserwowane są spadki. Cały rynek przewozów pomiędzy Niemcami i Polską zmalał ilościowo o 2 proc., natomiast obsługiwane przez Raben potoki wzrosły o 7 proc. – Dzięki Eurohubom nie uzależniamy oferty od koniunktury i utrzymujemy codzienne połączenia – podkreśla Trade Lane Manager Marcin Łuczak. – Dla Europy Zachodniej notujemy podobne 2-cyfrowe wzrosty. W niektórych oddziałach sięgają one nawet setek procent, ponieważ pojawia w nich duch przedsiębiorczości, inaczej sprzedaje się przewóz bez wielokrotnych przeładunków. Z nowej organizacji korzystają najbardziej małe magazyny, które nigdy nie miały własnych linii, a teraz nawiązały bezpośrednie kontakty z siecią i rozwijają się – opisuje Łuczak.