Unijna niesprawiedliwość społeczna

Absurdalne przepisy o koordynacji zabezpieczenia społecznego pracowników delegowanych wysadzą w powietrze polski eksport usług, w tym transport międzynarodowy.

Publikacja: 09.05.2025 13:46

Unijna niesprawiedliwość społeczna

Foto: Komisja Europejska

Związek Pracodawców Transport Logistyka Polska alarmuje, że Rada UE przyjęła wspólne stanowisko ws. nowelizacji przepisów rozporządzeń UE nr 883/2004 oraz 987/2009 dotyczących koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. 

Prezes TLP Maciej Wroński przypomina, że proponował politykom jasne kryteria, aby wykorzystać ogólne przepisy i powiązać kwestię zabezpieczenia socjalnego kierowców z dyrektywą o pracownikach delegowanych. – Nie zgodzono się na to, zwyciężyła „walka o sprawiedliwość społeczną i prawo do emerytur”. Obawiam się, że po wdrożeniu systemu ludzie znajdą się bez zabezpieczenia emerytalnego i rentowego. Systemy ubezpieczeń społecznych nie dają uprawnień natychmiast po rejestracji, ale dopiero po karencji pół roku lub nawet roku – ostrzega prezes TLP. 

Czytaj więcej

Transport drogowy – najgorsze już minęło?

ZUS studzi emocje i podkreśla, że negocjacje jeszcze trwają, w tym w punktach dotyczących pracowników transportu. O zmianach dyskutują także prawnicy. – Jeśli rzeczywiście dojdzie do zmiany rozporządzenia 883/2004 w ten sposób, że zostanie m.in. wprowadzona nowa definicja siedziby przedsiębiorstwa, wprowadzająca silniejsze powiązanie z ilością obrotów pracodawcy w danym kraju członkowskim (nie kraju rejestracji pracodawcy jako przedsiębiorcy) na potrzeby ubezpieczeń społecznych jego pracowników, to może prowadzić to do destabilizacji prawnej, rozmycia praw pracowników z zakresu ubezpieczeń społecznych jak i braku możliwości uporządkowanego zarządzania kosztami działalności gospodarczej (obciążeniami publicznoprawnymi) przez pracodawców, znacznym ich wzrostem z uwagi na różne wysokości stawek i zasad ubezpieczeń w różnych państwach członkowskich, ogromnym obciążeniem kosztami księgowości na potrzeby różnych ustawodawstw UE, obsługi prawnej, obsługi administracyjnej – ostrzega adwokat Gide Loyrette Nouel Joanna Jasiewicz.  

Większe straty niż korzyści

Uważa, że potencjalne korzyści wynikające z planowanych zmian mogą być znacząco niewspółmierne do istotnych trudności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w UE, możliwością korzystania z traktatowej swobody świadczenia usług oraz rozmyciem uprawnień pracowników w istotnym dla nich obszarze zabezpieczenia społecznego. – Będzie to szczególnie dotkliwe dla branż wysokomobilnych – zastrzega adwokatka. 

Wyjaśnia, że składki pracownika będą odprowadzane w różnych państwach członkowskich, według różnych stawek i zasad lokalnych, na co pracownik nie będzie miał wpływu. – W ciągu roku może otrzymywać różne wynagrodzenie netto za każdy miesiąc, borykać się z wątpliwościami co do prawidłowości rozliczenia swoich podatków. Co więcej, odprowadzanie składek w różnych państwach członkowskich w ciągu roku nie musi wiązać się z uprawnieniem do skorzystania ze świadczeń z tytułu ubezpieczeń społecznych w tych krajach, w których składki są odprowadzane. Innymi słowy, większe, zmienne i nieprzewidywalne obciążenia z tytułu składek w danym roku a brak realnej gwarancji otrzymania świadczenia – wskazuje Jasiewicz. 

Czytaj więcej

Szwedzi cmokają na widok wodorowej lokomotywy Pesy

Nie wiadomo bowiem jak w praktyce byłby związany okres karencji między pierwszą wpłaconą składką a nabyciem uprawnienia do skorzystania z systemu ubezpieczeń społecznych państwa, w którym pracownik tylko czasowo świadczyłby pracę. – To znacząco destabilizuje i rozmywa podstawowe uprawnienia pracownika i budzi wątpliwość czy jest zgodne z ideą Europejskiego Filaru Praw Socjalnych. Budzi też uzasadnione pytanie, czy pracownik nie będzie faktycznie obciążony ryzykiem prowadzenia działalności gospodarczej przez pracodawcę, czyli zmiennością ilości zamówień, umów pracodawcy na rynku UE. Istotą stosunku pracy jest między innymi ochrona pracownika przed tym ryzykiem. Niezależnie od powyższego, ciągła zmienność ustawodawstwa to brak możliwości zaplanowania kosztów działalności gospodarczej przez pracodawców nawet w perspektywie krótkoterminowej, znaczący ich wzrost, jak i znaczące obciążenie czynnościami administracyjnymi – podkreśla przedstawicielka kancelarii Gide Loyrette Nouel. 

To nie koniec wątpliwości. – Najbardziej martwi mnie określenie siedziby dla celów ZUS. Załóżmy, że estońska spedycja zleciła polskiemu przewoźnikowi kabotaż między Francją i Niemcami. Gdzie należy płacić ubezpieczenie społeczne? We Francji, Niemczech czy może Estonii? Przepisy spowodują niepewność prawa po stronie przedsiębiorców. Cześć nie zastosuje się do nowych regulacji, a skutkiem będzie rozbudowa szarej strefy i pogorszenie bezpieczeństwa socjalnego pracujących – przewiduje Wroński. 

Stabilny system

Jasiewicz przypomina, że dyskusje i prace nad zmianą europejskich przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego w UE (rozporządzenie 883/2004) toczą się od prawie dziesięciu lat. – W uproszczeniu, przepisy te służą między innymi uporządkowaniu sytuacji pracowników i pracodawców, którzy korzystają ze swobód europejskich jak swobody świadczenia usług w UE czy też możliwości podjęcia stałej pracy w innym państwie członkowskim UE niż kraju pochodzenia pracownika – zwraca uwagę adwokat Gide Loyrette Nouel. 

Czytaj więcej

Największy najemca magazynów powiększy przewagę nad innymi branżami

Podkreśla, że przepisy rozporządzenia mają istotne znaczenie dla pracowników delegowanych. – Pozwalają bowiem pozostać, przez określony czas, w systemie ubezpieczeniowym państwa, z którego pochodzi pracownik (w ramach UE). Dzięki temu, pracownik, który świadczy pracę w różnych państwach członkowskich przez cały okres swojego życia od pierwszej pracy do emerytury, nie jest narażony na chaos prawny wynikający ze stosowania różnych ustawodawstw w UE czy wątpliwości co do wyliczania należnych mu świadczeń (np. renty, emerytury). Składki z tytułu ubezpieczeń społecznych są gromadzone w jednym kraju, w którym pracownik mieszka, w jednej instytucji, według przepisów jednego kraju UE – opisuje Jasiewicz obecny system.

Czy jest wola obrony?

Zajmujący się sprawami transportu adwokat kancelarii Quaerens François Nicolas Wojcikiewicz przyznaje, że patrzy z pewnym dystansem na wszelkie nowe przepisy, które uderzają w polski transport. – Kiedy alarmowałem, że brak reakcji polskich przewoźników do poprzednich reform i niechęć do obrony interesów branży będą miały negatywne efekty, polscy przewoźnicy skupieni byli na balach i galach. Kiedy Stowarzyszenie Polskich Przewoźników we Francji wolało o pomoc także Pana Ministra Infrastruktury, podsekretarz podziękował mi „za zainteresowanie polskim transportem”. Ewidentnie teraz wiadomo, że w sprawie nowych regulacji nie będzie reakcji ze strony polskiego rządu, raczej odwrotnie polski rząd na prośbę krajów zachodnich jak Francji będzie inicjatorem wdrożenia nowych regulacji – przewiduje Wojcikiewicz. 

Uważa, że Polska ewidentnie współpracuje ze swoimi partnerami zachodnimi w celu zabicia konkurencyjności rodzimych firm. – Polski transport płaci teraz cenę swojego letargu. Od lat wysyła Zachodowi sygnał, że nie wie, jak się bronić – stwierdza adwokat kancelarii Quaerens.

Czytaj więcej

Niemcy już nie mówią o wycofaniu ze sprzedaży silników spalinowych

Zastanawia się, jakie zostaną wdrożone do francuskiego Kodeksu Transportowego nowe przestępstwa, z tytułu których będą prowadzone kontrole, pobierane miliony euro rocznie konsygnacji, wydawane wyroki karne, i usuwane wschodnie firmy z usług kabotażowych. – Czekaja nas nowe walki w sadach – kwituje Wojcikiewicz.

Związek Pracodawców Transport Logistyka Polska alarmuje, że Rada UE przyjęła wspólne stanowisko ws. nowelizacji przepisów rozporządzeń UE nr 883/2004 oraz 987/2009 dotyczących koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. 

Prezes TLP Maciej Wroński przypomina, że proponował politykom jasne kryteria, aby wykorzystać ogólne przepisy i powiązać kwestię zabezpieczenia socjalnego kierowców z dyrektywą o pracownikach delegowanych. – Nie zgodzono się na to, zwyciężyła „walka o sprawiedliwość społeczną i prawo do emerytur”. Obawiam się, że po wdrożeniu systemu ludzie znajdą się bez zabezpieczenia emerytalnego i rentowego. Systemy ubezpieczeń społecznych nie dają uprawnień natychmiast po rejestracji, ale dopiero po karencji pół roku lub nawet roku – ostrzega prezes TLP. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Regulacje Ue
Unia Europejska dobija polskich przewoźników
Regulacje Ue
PE przyjmie ułatwienia w rozliczaniu CO2 dla koncernów samochodowych
Regulacje Ue
Czas pracy kierowcy po nowemu
Regulacje Ue
Wstrzymany zegar ESG i co dalej?
Regulacje Ue
CMR powie, jaki tachograf jest konieczny
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem