Śledząca przepływy ładunków firma FourKites wylicza, że po zdjęciu covidowej blokady Szanghaju, wielkości przeładunków w chińskich portach morskich są tylko o 2% mniejsze od notowanych 12 marca, na dzień przed zamrożeniem gospodarki regionu.
W portach morskich przeładunki po dawnemu
Ministerstwo Transportu Chin podało, że przeładunki kontenerów w portach w pierwszej połowie roku wyniosły 140 mln TEU, o 3% więcej niż rok wcześniej. W lipcu dziennie przeładunki kontenerów w Szanghaju wyniosły 139 800 TEU, a więc osiągnęły poziom sprzed pandemii. – Pod koniec lipca widzimy odpływ części klientów do portów morskich, czemu sprzyja nie tylko odblokowanie wszystkich portów w Chinach, ale i malejące stawki morskich frachtów. Sytuacja jest jednak bardzo niestabilna. Ceny frachtów zmieniają się co miesiąc, a jeszcze 3-4 lata temu były ustalane raz na rok lub pół roku – wskazuje prezes firmy Symlog Bartosz Miszkiewcz.
Czytaj więcej
Po pandemicznym 2020 roku, kolejny przyniósł zdecydowane odbicie, wzrosły przychody i zatrudnienie.
Natomiast kierownik działu kolejowego dla regionów UE i Chin w AsstrA-Associated Traffic Irena Topalova uważa, że odblokowanie chińskich portów nie wpłynęło znacząco na transport kolejowy ładunków klientów Nowym Jedwabnym Szlakiem.
Chińskie koleje podały, że w pierwszej połowie roku liczba pociągów łączących Chiny z Europą wzrosła o 2 proc. do 7473. Przewiozły one 720 tys. TEU, o 2,6 proc. więcej niż w tym samym okresie 2021 roku.