Pociągi nadal skutecznie konkurują ze statkami na trasie z Chin

Po zniesieniu pandemicznych ograniczeń importerzy z Chin przenieśli się z kolei na statki, które znów są tańsze od pociągów. Jednak przewozy lądowe są dwa razy szybsze od morskich.

Publikacja: 31.07.2022 12:15

Pociągi nadal skutecznie konkurują ze statkami na trasie z Chin

Foto: PKP Cargo

Śledząca przepływy ładunków firma FourKites wylicza, że po zdjęciu covidowej blokady Szanghaju, wielkości przeładunków w chińskich portach morskich są tylko o 2% mniejsze od notowanych 12 marca, na dzień przed zamrożeniem gospodarki regionu. 

W portach morskich przeładunki po dawnemu

Ministerstwo Transportu Chin podało, że przeładunki kontenerów w portach w pierwszej połowie roku wyniosły 140 mln TEU, o 3% więcej niż rok wcześniej. W lipcu dziennie przeładunki kontenerów w Szanghaju wyniosły 139 800 TEU, a więc osiągnęły poziom sprzed pandemii. – Pod koniec lipca widzimy odpływ części klientów do portów morskich, czemu sprzyja nie tylko odblokowanie wszystkich portów w Chinach, ale i malejące stawki morskich frachtów. Sytuacja jest jednak bardzo niestabilna. Ceny frachtów zmieniają się co miesiąc, a jeszcze 3-4 lata temu były ustalane raz na rok lub pół roku – wskazuje prezes firmy Symlog Bartosz Miszkiewcz. 

Czytaj więcej

Najlepszy rok w historii branży TSL. Ranking Logistyki

Natomiast kierownik działu kolejowego dla regionów UE i Chin w AsstrA-Associated Traffic Irena Topalova uważa, że odblokowanie chińskich portów nie wpłynęło znacząco na transport kolejowy ładunków klientów Nowym Jedwabnym Szlakiem. 

Chińskie koleje podały, że w pierwszej połowie roku liczba pociągów łączących Chiny z Europą wzrosła o 2 proc. do 7473. Przewiozły one 720 tys. TEU, o 2,6 proc. więcej niż w tym samym okresie 2021 roku. 

Po napaści Rosji na Ukrainę część klientów wycofała się z transportu kolejowego, który wiedzie przez Rosję i Białoruś. – Od wybuchu wojny widać przerażenie klientów. Przerzucili się z frachtu kolejowego na morski i lotniczy, a skutek był taki, że ci, którzy przeszli na morze doświadczyli poważnych opóźnień. Zdarzyło się nawet, że kolej była szybsza od samolotu. Klient, który zrezygnował z naszej usługi przewozu koleją i nadał towar samolotem, otrzymał go dzień po tym jak rozformowaliśmy nasze kontenery przywiezione pociągiem. Na lotniskach jednak potworzyły się zatory i rozładowanie ich zajęło kilka tygodni – podaje przykład prezes Symlog. 

Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu

Zatory tworzyły się także na kolei. – Czas dostawy pociągiem w kwietniu wynosił 9 dni, gdy jednak okazało się, że pociągi bezpiecznie kursują, a ładunki są ubezpieczone, w maju zanotowaliśmy bardzo duży napływ zleceń i w lipcu już był spory kłopot z wydłużającymi się okresami dostaw. Duża liczba pociągów zablokowała chińsko-kazachskie przejście kolejowe w Alashankou i w lipcu koleje chińskie odwołały kilkadziesiąt pociągów – przyznaje Miszkiewcz. Dodaje, że sytuacja na kolei normalizuje się. 

Czytaj więcej

Na Ukrainie statki odciążą koleje i samochody, które znów utknęły na granicy

Także przedstawicielka AsstrA mówi o opóźnieniach jedynie w wyjazdach pociągów z chińskich stacji. – Nie spotkaliśmy się z trudnościami we współpracy ze służbami na granicach. Kontenery z Chin do Polski jadą bez przeszkód – podkreśla Topalova. 

Podaje, że czas przejazdu ze stacji w Chinach do stacji w Polsce wynosi 18 dni. To ponad dwa razy szybciej niż czas transportu kontenera drogą morską. Koszt przesyłki morskiej to 8-9 tys. dol., kolejowej 9-12 tys. dol. Jednak w czasach powszechnych braków cena nie musi być najważniejsza. – Stawka frachtu ma drugorzędne znaczenie. Od dwóch lat najważniejsza jest dostępność towaru. Wygrywa ten, kto ma towar na półce w sklepie, a nie w magazynach gdzieś w Chinach – uważa Miszkiewcz. 

Produkcja w Chinach powinna szybko wzrosnąć. Tamtejsze władze uwolniły z pandemicznych restrykcji przewozy lądowe. W lipcu liczba ciężarówek na autostradach wzrosła o 10,8 % w stosunku do 18 kwietnia. Ciężarówki mogą wjeżdżać na wszystkie drogi i zniknęły korki. 

Topalova ma nadzieję, że liczba przewozów kolejowych nadal będzie wzrastać, jesień jest dla transportu najbardziej gorącym okresem. 

Śledząca przepływy ładunków firma FourKites wylicza, że po zdjęciu covidowej blokady Szanghaju, wielkości przeładunków w chińskich portach morskich są tylko o 2% mniejsze od notowanych 12 marca, na dzień przed zamrożeniem gospodarki regionu. 

W portach morskich przeładunki po dawnemu

Pozostało 94% artykułu
Drogowy
Przewoźnicy stracili miliard zł na ciężarówkach LNG
Drogowy
W drugim kwartale zmalała dynamika wzrostu sprzedaży opon
Praca w logistyce
Przemysł potyka się o brak ciężarówek i kierowców
Szynowy
PKP Intercity buduje zaplecze dla szybkich pociągów
Szynowy
Więcej tramwajów Pesy w Bydgoszczy i w Tallinie