Siemens zaprezentował publiczności pierwszy egzemplarz wodorowego Mireo Plus H (dla Badenii Wirtembergii). Drugi prototyp jest w budowie (dla Bawarii), trzeci trafi do Brandenburgii). W wymienionych landach trasy obsługuje Deutsche Bahn. Przewoźnik planuje pozbyć się do 2040 roku pociągów z napędem dieslowskim i możliwe, że zastąpi je pojazdami wodorowymi. Projekt H2goesRail jest finansowany przez Federalne Ministerstwo Transportu na łączną kwotę 13,74 mln euro. Drugie tyle dołożył przemysł.
Własny wodór
Pociągi elektryczne będą zasilane z sieci, baterii i ogniw paliwowych. – Mamy 3 tys. pociągów z napędem spalinowym i badamy jaki napęd będzie najkorzystniejszy. Chcemy je zastąpić taborem zeroemisyjnym w najpóźniej 18 lat. Obstawiamy różne projekty, z różnymi dostawcami. Próbujemy także elektryczne pojazdy bateryjne. Po zakończeniu badań, za niecałe 2 lata podejmiemy decyzje co najbardziej nam pasuje w zależności do linii – tłumaczy prezes DB Richard Lutz.
Czytaj więcej
Tegoroczne nagrody dziennika Rzeczpospolita dla wyróżniających się podmiotów branży TSL już w rękach przedsiębiorców.
Deutsche Bahn w ramach projektu H2goesRail testuje kompletny system pociągu i tankowania. Lutz dodaje, że DB dysponuje specjalistami i samodzielnie (przez spółkę DB Energie) chce produkować wodór na własne potrzeby, korzystając z energii dostarczonej przez DB Netz. Ta spółka ma 7900 km linii energetycznych o napięciu 110 kV i sprzedaje 8,3 TWh energii rocznie. Lutz przyznaje, że wodór jest drogą technologią, ale prąd przeznaczony dla elektrolizerów mógłby pochodzić z nadwyżek, dzięki czemu wodór stałby się magazynem energii.
Prezes Siemens Roland Busch podkreśla, że elektrownie wiatrowe i fotowoltaiczne wymagają magazynów energii w postaci wodoru. – Wodór będzie ważnym nośnikiem energii, zarówno w postaci czystej jak i amoniaku bądź metanolu. To jedyna szansa na OZE – przekonuje Busch. Spółka Siemens Energy produkuje elektrolizery. – Ogniwa paliwowe to inny fragment rynku energetycznego i nie zajmujemy się nimi – tłumaczy Busch.