Reklama

Czy przewoźnicy mogą bezkarnie demolować rozkład jazdy pociągów?

Branża kolejowa uważa że prywatny przewoźnik RegioJet dewastuje rynek przewozów kolejowych. Prawo nie jest dostosowane do zmieniającej się rzeczywistości.

Publikacja: 16.12.2025 12:22

Od 14 grudnia będzie więcej połączeń ze stolicy do dużych miast.

Od 14 grudnia będzie więcej połączeń ze stolicy do dużych miast.

Foto: PKP Intercity

Na kilka dni przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy prywatny przewoźnik RegioJet odwołał łącznie 1080 zaplanowanych połączeń, w wyniku czego dotkniętych skutkami tych decyzji zostało około 250 tysięcy pasażerów kolei w Polsce. 

Stało się to w kluczowym, przedświątecznym okresie zwiększonego zapotrzebowania na podróże. – Nie wykluczam, że Urząd Transportu Kolejowego przeprowadzi niebawem postępowanie w sprawie bezprawnych praktyk naruszających zbiorowe interesy pasażerów przez RegioJet, który sprzedał bilety, ale nie uruchomił pociągów – zaznacza rzecznik Urzędu Transportu Kolejowego Tomasz Frankowski. 

Czytaj więcej

Złe wieści dla nadawców: transport samochodowy podrożeje

Prywatny przewoźnik zapewnił, że zwróci pieniądze za bilety, a decyzję tłumaczył „fazą próbną” działalności. Ekspert rynku kolejowego Marcel Klinowski uważa, że RegioJet potknął się o własne nogi. – Przewoźnik wszedł na polski rynek z ambitnymi planami rozwoju: do 200 wagonów do końca 2025 roku, z 36 połączeń w rozkładzie jazdy na 2025/26 rok. Aby w pełni działać w naszym kraju przewoźnik musi uruchomić zaplecze techniczne w Warszawie i zatrudnić nawet 300 osób do obsługi procesu przewozowego. To bardzo duże wyzwanie, szczególnie w kontekście maszynistów i konduktorów - grup zawodowych o bardzo dużych wymaganiach finansowych, z licznymi przywilejami przez lata wywalczonymi przez związki zawodowe, więc zachęcić ich do przejścia do prywatnej konkurencji nie będzie łatwo. Inną strategię obrał czesko-hiszpański Leo Express, który powoli wchodzi na rynek, z niewielką ofertą, którą rozszerza etapami wraz z osiągnięciem gotowości operacyjnej – porównuje ekspert. 

Dostosować prawo

RegioJet nie sygnalizował zarządcy infrastruktury oraz UTK problemów na co miał czas do 5 listopada, gdy powstawał rozkład jazdy. – Dopiero w ostatniej chwili bezprecedensowo odwołał dużą liczbę połączeń, na co nikt nie był przygotowany - od pasażerów przez zarządcę infrastruktury po regulatora rynku. Ta sytuacja pokazuje, że PKP PLK będą musiały przemyśleć dotychczasowe procedury udzielania dostępu do infrastruktury, aby wszystkie segmenty rynku traktować równo i wyważyć potrzeby pasażerów w ruchu regionalnym i dalekobieżnym, a także z przewozami towarowymi, aby otwarcie rynku przewozów dalekobieżnych nie odbijało się negatywnie na kondycji dotychczasowych przewoźników. To szczególnie ważne w kontekście ograniczonej przepustowości na węzłach i realizowanych prac torowych, co ostatnio najlepiej widać np. na najbardziej dochodowej trasie Warszawa-Kraków – uważa Klinowski. 

Reklama
Reklama

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada zmiany regulacyjne, ale ich zasięg będzie znacznie większy od odpowiedzialności jednego resortu. Klinowski przekonuje, że konieczna będzie nie tylko zmiana prawa regulującego przewozy kolejowe, ale i wskazanie która z instytucji ma nadzorować przestrzeganie praw pasażerów. Czy będzie to UOKiK czy UTK? 

Czytaj więcej

Polskie firmy logistyczne już konkurują z chińskimi

Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce ocenia, że „nie mieliśmy do czynienia z uczciwą konkurencją, lecz z działaniami destrukcyjnymi, które doprowadziły do dewastacji rynku.” – Skala oraz moment tych wydarzeń rodzą poważne pytania o sposób wprowadzania konkurencji na polskie tory, odpowiedzialność decydentów oraz realne zabezpieczenie interesów pasażerów – podkreśla prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce Leszek Miętek. 

Wskazuje, że „prywatny operator nie był w stanie zrealizować swoich zapowiedzi, ciężar odpowiedzialności spadł na spółki państwowe i samorządowe, które w nadzwyczajnym trybie musiały reorganizować ofertę i przejmować pasażerów pozostawionych bez połączeń.” 

Kto zapłaci i naprawi?

Dla PKP Intercity pojawienie się nowego gracza jest szczególnie niewygodne. PKP PLK przyznało mu o atrakcyjnej dwa połączenia między Warszawą i Krakowem. To komercyjne połączenia, do tej pory w całości wypełnione. Wpływy pozwalały PKP IC wypracować zysk oraz inwestować w nowy tabor, np. pociągi dwupokładowe, które zamówił w Alstom. 

Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce podkreśla, że współistnienie różnych przewoźników nie stanowi dla kolejarzy problemu. Problemem jest natomiast sposób, w jaki konkurencja została w tym przypadku wprowadzona na polskie tory. – Wpisywanie pociągów konkurencyjnego przewoźnika do rozkładu jazdy zaledwie kilka minut przed składami PKP Intercity nie tworzy żadnej nowej, realnej oferty dla pasażerów. Nie poprawia dostępności połączeń ani jakości usług. W praktyce prowadzi natomiast do nieuchronnej destabilizacji rynku i uderza w istniejącą, publiczną ofertę przewozową oraz w podmioty, które z roku na rok realizują ją coraz lepiej – przypomina Miętek.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Choć słabsze finansowo, firmy wymieniają tabor

PKP Intercity przypomina, że już wcześniej ostrzegało, „że taki sposób konstruowania rozkładu jazdy niesie realne ryzyko wycofania się niedoświadczonych przewoźników i pozostawienia pasażerów bez możliwości przejazdu.” 

„Jak to możliwe, że w Polsce przewoźnik może zamówić trasy, sprzedać bilety, a następnie z dnia na dzień zrezygnować z ich realizacji, nie ponosząc natychmiastowych i jednoznacznych konsekwencji? To podważa zaufanie do instytucji odpowiedzialnych za organizację transportu kolejowego” zaznacza szef związku zawodowego maszynistów. 

PKP Intercity podjęła rozmowy z zarządcą infrastruktury w sprawie przywrócenia czterech pociągów, które dotychczas były blokowane przez prywatnego przewoźnika.

Szynowy
Wyścigi producentów pociągów
Szynowy
Dworzec Centralny: 50 lat i miliard pasażerów
Szynowy
Baltic Hub konkuruje z terminalami w Odessie
Szynowy
PKP Cargo ma zysk, ale kurs akcji spadł o 10 proc.
Szynowy
Orlen Kolej zwiększy o blisko połowę możliwości transportowe
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama