Jesienny brak podaży samochodów i rosnące stawki zachęciły przewoźników do inwestycji. Rosną floty i znów brakuje kierowców, niektórzy przedsiębiorcy muszą odstawiać samochody pod płot z braku obsady.
Od inwestycji nie odstrasza nawet Pakiet Mobilności, który zwiększy koszty pracy kierowców. Prognozy branżowe przewidują spadek udziału polskich przewoźników w obsłudze niemieckiego rynku i wzrost stawek przewozowych o 10-15 eurocentów za wozokilometr. – Przygotowujemy się do Pakietu Mobilności, jesteśmy w trakcie zakładania firmy w Niemczech – informuje członek zarządu Sachs Trans i dyrektor spedycji Marcin Sachs.
Czytaj więcej w: Znamy nowe warunki wykonywania przewozów samochodowych do Wielkiej Brytanii
Mimo niepewnych prognoz firmy decydują się na zakupy taboru. Przykładem dużych inwestycji może być kupno 30 gazowych ciągników siodłowych Iveco przez Export-Import Adam Lipiński, 50 ciągników zakupił także Sachs Trans. – Inwestujemy w samochody LNG. Kupiliśmy kolejne 50 gazowych ciągników siodłowych Iveco, które mają większy zasięg od Scanii. Samochody przewidziane są głównie do obsługi przewozów do Niemiec – tłumaczy członek zarządu Sachs Trans.
Czytaj więcej w: W przyszłym roku ostre podwyżki paliwa w Niemczech i Luksemburgu